Kolejne ideologiczne szaleństwo popierane przez „kastę” sędziowską. Sędzia Katarzyna Wesołowska-Zbudniewek ze skrajnie upolitycznionego Forum Współpracy Sędziów stwierdziła, że nie będzie się zwracać do powodów zgodnie z ich płcią metrykalną. To jasny sygnał dotyczący zblatowania „kasty” sędziowskiej ze skrajną lewicą.
Portal wPolityce.pl przestrzegał, że sojusz „Strajku Kobiet” z „kasta” sędziowska przeniesie się na salę sądową. Okazuje się, że dla niektórych sędziów nie liczy się płeć wpisana w dokumenty danego powoda, ale jego widzimisię podyktowane ideologicznym praniem mózgu, a nie dokumentami i stanem faktycznym, które dla sądu powinny mieć najważniejsze znaczenie.
Ja na wokandzie mam napisane Anna Kowalska, ale na salę wchodzi mężczyzna. Ja w pewnym momencie mówię do niego: „panie powodzie” i orientując się, że nie zgadzam się z wokandą, ja przepraszam. A on mi mówi: „nie, ja proszę, by sąd zwracał się do mnie w ten sposób, w formie męskiej”. Od tego momentu zwracam się do niego zgodnie z płcią niemetrykalną. Nie chcę wprowadzić jeszcze dodatkowych przeżyć traumatycznych
– stwierdziła sędzia Katarzyna Wesołowska-Zbudniewek.
Inne sędzie uczestniczące w rozmowie poparły sędzię Wesołowską-Zbudniewek i stwierdziły, że ważniejszy jest dla nich człowiek, a nie „papierek”.
Czy deklaracja prominentnej sędzi Forum Współpracy Sędziów, to sygnał dla sądów w Polsce, by przestały stosować prawo i zdrowy rozsądek, a zaczęły wykonywać lewackie polecenia środowiska, które z wymiarem sprawiedliwości nie mają nic wspólnego? A może Strajk Kobiet lub fundacja Sorosa powinny napisać dla sędziów specjalny poradnik językowy?
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/547773-kasta-wspiera-lgbt-sedzia-nie-uznaje-plci-metrykalnych