Sędzia Paweł Juszczyszyn, wbrew decyzji Izby Dyscyplinarnej SN chciał być dzisiaj dopuszczonym do orzekania. Powoływał się na decyzję Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, który orzekł, że kolega sędziego Tulei może prowadzić sprawy. Decyzji sprzeciwia się sędzia Maciej Nawacki, prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie sprzeciwia się decyzji SR w Bydgoszczy i słusznie powołuje się na wiążącą uchwałę Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
CZYTAJ TAKŻE:Farsa! Sąd zdecydował o przywróceniu Juszczyna do orzekania. Nawacki odpowiada: „Nie mogę dopuścić pana sędziego…”
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Burza po decyzji sądu ws. Juszczyszyna. Wiceminister pyta: Co następnego orzeknie? Założenie ksiąg wieczystych na księżycu?
Zawieszony w czynnościach przez Izbę Dyscyplinarną SN Paweł Juszczyszyn stawił się do pracy w Sądzie Rejonowym w Olsdziś ztynie, powołując się na postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, który zadecydował o przywróceniu go do orzekania. Prezes Maciej Nawacki nie dopuścił go do pracy twierdząc, że powstał „spór kompetencyjny”, który musi rozstrzygnąć Sąd Najwyższy”.
Histeria i błyskawice Strajku Kobiet
Dzisiejsze wejście sędziego Juszczyszyna do gmachu sądu nie obyło się bez histerii i egzaltacji jego zwolenników. Na schodach przed sądem na Juszczyszyna czekała grupa kilkudziesięciu osób z banerem „Wspieramy sędziów niezależnych”, m.in. aktorka i honorowa obywatelka Olsztyna Irena Telesz-Burczyk. Część zebranych miała maseczki z czerwoną błyskawicą – symbolem Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, a w dłoniach żółte żonkile dla uczczenia 78. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim. Do grupy witającej Juszczyszyna dołączyli niektórzy sędziowie z olsztyńskiego sądu Rejonowego i Okręgowego, oni także trzymali w rękach banery.
SN ważniejszy niż SR w Bydgoszczy
Po wejściu do sądu Juszczyszyn poszedł do swojego wydziału - I cywilnego.
Powitano mnie brawami, ale na to wszedł prezes Nawacki i powiedział, że w jego ocenie zabezpieczenie sądu w Bydgoszczy nie jest wiążące, że wiąże go uchwała Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego
– egzaltował się później dziennikarzom sędzia Juszczyszyn.
Prezes Maciej Nawacki wyjaśnił dziennikarzom, że w jego ocenie decyzja sądu w Bydgoszczy „ingeruje w treść uchwały Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego czyli powstaje spór kompetencyjny pomiędzy sądem w Bydgoszczy, a Sądem Najwyższym”. W związku z tym zapowiedział, że jeszcze w poniedziałek zwróci się do I prezes Sądu Najwyższego i Prezesa Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego o rozstrzygnięcie tego sporu.
Nawacki argumentował, że sąd pracy, który wydał postanowienie o powrocie Juszczyszyna do orzekania „zajmuje się kwestiami pracowniczymi”, zaś od postępowań dyscyplinarnych jest Izba Dyscyplinarna przy Sądzie Najwyższym. To właśnie ta Izba ponad rok temu zawiesiła Juszczyszyna.
Zawieszenie w SN
Olsztyński sędzia Paweł Juszczyszyn został prawomocnie zawieszony w czynnościach przez Izbę Dyscyplinarną SN w lutym ub.r. w związku z prowadzonym wobec niego postępowaniem dyscyplinarnym. Sędzia ten został odsunięty od orzekania w związku z rozpatrywaną przez niego sprawą. Juszczyszyn rozpatrując apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez obecną KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. list poparcia kandydatów do KRS.
PAP,WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/547666-nawacki-nie-przywroce-juszczyszyna-do-pracy