Podczas rozprawy przed Trybunałem Konstytucyjnym Adam Bodnar zwrócił się do prezes Julii Przyłębskiej per „pani sędzio…”. Prezes przywołała go do porządku:

Ja bym prosiła, żeby zwracał się pan do nas: »Wysoki Trybunale«, tak jak zwracał się pan do Trybunału Konstytucyjnego, kiedy jeszcze prezesem Trybunału był pan prezes Rzepliński.

Odchodzący Rzecznik Praw Obywatelskich usłuchał i dalej używał już sformułowania „Wysoki Trybunale…”. To była udana lekcja wychowawcza.

Poprzedniego dnia w Senacie Bodnar określił Martę Lempart jako osobę „wybitną, znaną wszystkim”. Wybitna to ona rzeczywiście jest, ale w sferze promocji wulgaryzmów, agresji i chamstwa w sferze publicznej. Na odchodne Rzecznik Praw Obywatelskich potwierdził, że po drodze mu ze wszystkimi, którzy są…