Była posłanka KO Paulina Hennig-Kloska straciła funkcję szefowej sejmowej podkomisji i sugeruje byłemu klubowi zemstę. W Sejmie obowiązują ścisłe regulacje w tym zakresie; to po prostu sprawy techniczne, a nie polityczne - odpowiada szef klubu KO Cezary Tomczyk. To kłamstwo - ripostuje posłanka.
CZYTAJ TAKŻE: A to dobre! Kloska przekonuje, że „uwierzyła” w Hołownię. Dziennikarka ripostuje: „Przecież w Sejmie mówiła pani do nas…”
Zamieszanie wokół utraty funkcji przewodniczącej podkomisji ds. monitorowania wydatkowania środków unijnych przez obecną posłankę koła parlamentarnego Polski 2050 rozpoczęło się w czwartek.
Zjednoczona opozycja w praktyce: dziś na wniosek PO odwołano mnie z funkcji przewodniczącej podkomisji ds. monitorowania wydatkowania środków unijnych. Głosowanie w ostatniej chwili przełożono z (godz.) 11:45 na 11:15, nie miałam okazji podziękować za współpracę. Zazdrość czy zemsta?
— napisała Hennig-Kloska.
Sprawę skomentował wówczas na Twitterze lider Polski 2050 Szymon Hołownia.
Zazdrość, zemsta i… głupota. A wydawałoby się, że taki mechanizm stosują wyłącznie niemiłościwie nam jeszcze przez chwilę panujący. Paulino, nie przejmuj się, w Polsce 2050 dobrze wiemy co potrafisz
— napisał.
W piątek do sprawy odniósł się szef klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk.
Minął ponad miesiąc. W Sejmie obowiązują ścisłe regulacje w tym zakresie. Np. w Sejmowej Komisji ds. Unii Europejskiej nie może zasiadać nikt, kto nie jest członkiem Klubu (nie koła). To po prostu sprawy techniczne a nie polityczne. Naprawdę byłem bardzo zdziwiony tą wypowiedzią
— napisał na Twitterze, odnosząc się do wypowiedzi jednego z użytkowników.
„To kłamstwo”
Wypowiedź Tomczyka skomentowała też sama zainteresowana.
Gdy w poprzedniej kadencji Elżbieta Stępień przeszła z N do PO nie została odwołana z funkcji wiceprzewodniczącej komisji, tak samo Joanna Scheuring-Wielgus (była członkiem koła). Sejm nie zmienia funkcyjnych w czasie kadencji. To kłamstwo
— oceniła Hennig-Kloska.
Paulina Hennig-Kloska barwy partyjne zmieniła w połowie lutego, kiedy opuściła szeregi Nowoczesnej i wystąpiła z klubu Koalicji Obywatelskiej. Tłumacząc wówczas swoją decyzję, podkreślała, że uwierzyła w Szymona Hołownię, ponieważ - jak mówiła - „jest autentyczny i ma marzenia o lepszej Polsce”, jakie sama miała, wchodząc do polityki w 2015 roku.
Wierzę, że przewróci scenę polityczną i jest szansą na przerwanie rządów złej władzy
— dodała.
Hennig-Kloska była posłanką Nowoczesnej od 2015 roku. W obecnej kadencji należała wraz z całą Nowoczesną do klubu Koalicji Obywatelskiej. Obecnie należy do koła parlamentarnego Polska 2050.
mm/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/547365-kloska-traci-miejsce-w-sejmowej-podkomisji-czy-to-z-zemsty