NASZ NEWS. Transfer do partii Gowina? Agnieszka Ścigaj zaprzecza: Nigdzie nie wstępuję. Pozostaję posłem niezrzeszonym

Czy Agnieszka Ścigaj dołączy do partii Jarosława Gowina? Poseł niezrzeszona odpowiedziała na to pytanie portalowi wPolityce.pl.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nowi posłowie dołączą do Gowina? Interesujące doniesienia „SE’: „Bardzo blisko mi do Porozumienia, nie wykluczam przejścia”

Nowi posłowie dołączą do Gowina?

Jak ustalił „Super Express”, w sobotę na konwencji krajowej partii pojawią się były poseł PiS Lech Kołakowski oraz była poseł Kukiz’15 Agnieszka Ścigaj. Gazeta twierdzi, że oboje mają zasilić szeregi Porozumienia. „SE” przypomina, że nie tak dawno z Lewicy do Porozumienia przeszła wiceszefowa klubu Lewicy, poseł Monika Pawłowska.

Agnieszka Ścigaj odpowiada: „Nigdzie nie wstępuję”

Czy to prawda? Portal wPolityce.pl zapytał o to samą bohaterkę tych doniesień.

Nie, nigdzie nie wstępuję

— odpowiedziała Agnieszka Ścigaj portalowi wPolityce.pl. Skąd więc pojawiły się wspomniane ustalenia medialne?

Zostałam zaproszona przez pana premiera [Jarosława Gowina - przyp. red.] na konwencję programową, której jednym z elementów jest ustawa o przedsiębiorczości społecznej, nad którą pracowałam parę lat, a w ostatnim czasie nawet z panią minister Michałek, która była w resorcie pracy

— mówiła była parlamentarzystka Kukiz‘15.

Porozumienie zdecydowało się, że jego wkładem w Fundusz Odbudowy będzie właśnie ta ustawa i propagowanie przedsiębiorstw społecznych. Dlatego zostałam zaproszona i za to dziękuję panu premierowi, zresztą jego drzwi zawsze były otwarte

— dodała.

Dalej jestem niezrzeszona i bezpartyjna

— podkreśliła Agnieszka Ścigaj w rozmowie z portalem wPolityce.pl

Co z Koalicją Polską?

Poseł niezrzeszoną zapytaliśmy również o współpracę z Koalicją Polską. Czy Agnieszka Ścigaj ma zamiar dołączyć do Władysława Kosiniaka-Kamysza?

Wiem, że to jest dziwne, ale naprawdę postanowiłam być posłem niezależnym i niezrzeszonym. Ja się naprawdę cieszę, że jednak w polskim parlamencie znajdują się ugrupowania, z którymi można współpracować bez nacisku, że trzeba wstępować w ich szeregi

— odpowiedziała nasza rozmówczyni.

Współpracę na rzecz tych spraw, którymi zajmuję się od lat, bardzo cenię ze strony Porozumienia i Koalicji Polskiej, bo to rzeczywiście są dwa ugrupowania, które nie wymagają konieczności opowiedzenia się po którejś ze stron, tylko rozmawiają o tych problemach. Chciałabym, żeby było więcej takich ugrupowań w parlamencie, to jest mój cel

— stwierdziła.

Not.ak