Czwartkowa decyzja Trybunału Konstytucyjnego ws. RPO jest ewidentnie podszyta motywami politycznymi, bo wzorowa praca rzecznika praw obywatelskich na jego stanowisku najwyraźniej nie odpowiadała zamiarom obecnie rządzących - podkreślił marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
CZYTAJ TAKŻE:
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego
Trybunał Konstytucyjny orzekł w czwartek, że przepis ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich, który pozwala pełnić obowiązki RPO po upływie kadencji do czasu objęcia stanowiska przez następcę jest niezgodny z konstytucją. Jak podkreślił TK, przepis ten traci moc obowiązującą po upływie trzech miesięcy od opublikowania wyroku w Dzienniku Ustaw.
Postępowanie w tej sprawie zostało zainicjowane przez posłów PiS wnioskiem, który trafił do Trybunału w połowie września ub.r. Chodziło o zbadanie konstytucyjności ustawowego przedłużenia pięcioletniej kadencji RPO w sytuacji, gdy upłynie jego kadencja, a następca nie zostanie wybrany. Normę tę reguluje art. 3 ust. 6 ustawy o RPO. Kadencja rzecznika Adama Bodnara upłynęła 9 września ub.r.
Grodzki chwali Bodnara
Grodzki odnosząc się do orzeczenia TK powiedział dziennikarzom, że Adam Bodnar „jeszcze przez 3 miesiące będzie pełnił funkcje dla dobra obywateli i dobra Rzeczpospolitej”.
Nazwa tego organu to Rzecznik Praw Obywatelskich. To jest najważniejsze. To powinien być człowiek, urzędnik wysokiej klasy organu państwowego, który broni praw obywateli, a nie praw rządu – tej czy innej formacji politycznej
— podkreślił marszałek.
Wygląda na to, że Sejm został zobowiązany do przygotowania ustawy, której kształtu nie znamy, ale która po upełnomocnieniu tego, co przygotował TK, będzie oznaczała jakiś rodzaj komisarza w biurze RPO, na co trudno się zgodzić i na co nie możemy pozwolić
— dodał Grodzki.
Motywy polityczne?
Nie wiadomo ile będzie to trwało. Wyrok jest trochę niejasny, trochę niezrozumiały, nie chcę używać słowa „salomonowy”, bo Salomon robił to w celach pozytywnych. Natomiast dzisiejsza decyzja z racji udziału w gremium orzekającym nieuprawnionego sędziego dublera - ta decyzja nie jest salomonowa, ona jest ewidentnie podszyta motywami politycznymi, bo wzorowa praca rzecznika praw obywatelskich na jego stanowisku najwyraźniej nie odpowiadała zamiarom obecnie rządzących
— powiedział marszałek Senatu.
Pytany, jak ocenia informacje, jakoby rządzący przygotowywali rozwiązanie, w którym omija się Senat przy wyborze nowego rzecznika, Grodzki zaznaczył, że jest to sytuacja, której izba nie zaakceptuje.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/547163-grodzki-wystawia-laurke-bodnarowi-i-wietrzy-spisek