Rafał Trzaskowski nie przestaje zaskakiwać. Podczas wywiadu dla Radia Zet prezydent Warszawy stwierdził, że podwyżki za odbiór śmieci nakładane mieszkańcom stolicy przez ratusz „nie są aż tak duże”. Na odpowiedź internautów nie trzeba było długo czekać.
CZYTAJ TAKŻE:
Prezydent Warszawy próbuje przekonywać opinię publiczną, że podwyżki za wywóz śmieci są efektem „nieudolności” rządu PiS. Jednak nawet sympatyzujące z PO OKO.press nazwało tłumaczenia Trzaskowkiego „bzdurą”.
Trzaskowski w środę w Radiu Zet był pytany, kiedy stanie na czele Platformy Obywatelskiej; odniósł się również do pojawiających się informacji o tym, że męczy się w roli prezydenta stolicy.
Będąc chorym przeczytałem bardzo wiele słów o sobie, jak to wszyscy do mnie dzwonią, konsultują, mimo, że nikt do mnie nie dzwonił, niczego nie konsultował i również o tym, że podobno się męczę. Nie, nie męczę się. Jestem bardzo zadowolony z tego gdzie jestem. Uważam, że to jest olbrzymie wyzwanie i gdybyśmy mieli normalny rząd, który nie atakuje bez przerwy samorządów byłbym najszczęśliwszy będąc prezydentem miasta stołecznego Warszawy
— powiedział Trzaskowski.
W programie Gość Radia ZET została także poruszona kwestia podwyżek za wywóz śmieci w Warszawie, które dochodzą do bardzo dużych kwot. Prezydent Warszawy problem zbagatelizował, a jego wypowiedź doskonale o tym świadczy.
Wywóz śmieci? Jeżeli ktoś ma olbrzymie opłaty, jest duża rodzina, to my mamy specjalny program osłonowy. Ale również chcemy w ten sposób zachęcić warszawiaków do oszczędzania wody. Ci, którzy używają wody w sposób umiarkowany – podwyżki nie są aż tak duże
— mówił Rafał Trzaskowski.
Fala krytyki po wypowiedzi Trzaskowskiego
Rafał Trzaskowski jest „bardzo zadowolony” z pełnienia urzędu prezydenta stolicy. A jak uważają mieszkańcy Warszawy? Politycy, a także zwykli internauci nie kryją oburzenia po słowach wiceprzewodniczącego PO nt. podwyżek za wywóz śmieci.
Mam własną wodę, bo w większości Wawra nie ma wodociągów. Wodę oszczędzam, mam szambo - w większości Wawra nie ma kanalizacji. Moja stawka za wywóz śmieci 203,68 zł. Podwyżki nie są duże? Rok temu było 60 zł
— napisał wiceszef MSWiA Maciej Wąsik.
W ironicznym tonie na wpis wiceministra odpowiedział poseł Konfederacji – Robert Winnicki.
Pan minister mentalnie w XIX wieku - narzeka, że w stolicy nie ma wody i kanalizacji a śmieci drogie. Panie Ministrze! Pan Trzaskowski jest prezydentem na miarę XXI wieku i zajmuje się strefami relaksu, tramwajami tolerancji oraz marszami LGBT. Zaniedbania z XIX w. muszą czekać
— odpowiedział sarkastycznie Winicki.
„Jest mi ogromnie wstyd”
R. #Trzaskowski funduje Warszawiakom co rusz nowe podwyżki, bo - jak twierdzi - chce zachęcić w ten sposób do oszczędzenia? Nie mam pytań
Mieszkam w Warszawie i jest mi ogromnie wstyd, i po prostu przykro, że taki leń i bufon jest prezydentem „mojego” miasta
Nie myć się, nie prać, nie pić, przecież wodę można z Wisły brać. a nie, czekaj…
Z 62 na 159 zł. Ile to procent panie Rafale?
Bezczelny typek, najpierw pakuje miliony w kłamliwą kampanię, że to wina „nowej” ustawy, próbując zrzucić odpowiedzialność, a teraz zmienia narrację, że to chodzi o środowisko i oszczędzanie wody. Co tydzień nowe kłamstwo
Program osłonowy- myć się raz w miesiącu, w pozostałe dni- wietrzyć się.
mm/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/547036-internauci-nie-zostawili-na-trzaskowskim-suchej-nitkizobacz