Na czwartek 15 kwietnia o godz. 9 Trybunał Konstytucyjny wyznaczył termin wydania orzeczenia w sprawie przepisu, zgodnie z którym Rzecznik Praw Obywatelskich pełni obowiązki po upływie kadencji do czasu objęcia stanowiska przez następcę. Adam Bodnar w dzisiejszej rozmowie w Radiu ZET powiedział, że „scenariusz w tej sytuacji jest dość przewidywalny”. W piątek ma zamiar przyjść do pracy i pożegnać się ze współpracownikami. Co później? Kto go zastąpi, jeżeli w Senacie jest polityczny pat i niemożliwym jest wybranie nowego RPO? Na te pytania w rozmowie z portalem wPolityce.pl odpowiedział poseł Marek Ast, który jest przedstawicielem grupy posłów, która złożyła ws. RPO wniosek do TK.
CZYTAJ WIĘCEJ: Orzeczenia TK jeszcze nie ma, ale Bodnar już atakuje: To destabilizacja urzędu RPO. Nie będę miał podstawy prawnej do wykonywania zadań
„Bodnar nie miał zbyt wielu argumentów”
Marek Ast w rozmowie z portalem wPolityce.pl odniósł się do poniedziałkowych i wtorkowych wysłuchań Adama Bodnara przed Trybunałem Konstytucyjnym. Jak ocenia postawę Rzecznika Praw Obywatelskich?
Profesor Adam Bodnar był bardzo aktywny, ale we własnej sprawie. Tej aktywności w ostatnich latach, gdy chodzi o dołączanie się do obywatelskich spraw, które były prowadzone przed Trybunałem, jakoś szczególnie nie było widać. Z kolei przy tej okazji był bardzo aktywny. Widzieliśmy składane przez niego wnioski, które miały na celu wykazanie, że wnioskodawcy nie mają racji, chciał udowodnić, że jako Rzecznik Praw Obywatelskich działa w oparciu o przepisy konstytucyjne, ale wydaje się, że wczorajsze wysłuchanie pana Bodnara wykazało raczej, że nie miał zbyt wielu argumentów na potwierdzenie słuszności swoich tez
—podkreślił Ast.
Co po wyroku TK?
Bodnar podkreślił, że po wyroku TK nie będzie miał „podstawy prawnej do wykonywania zadań, że zostanie przerwana możliwość składania skarg przez obywateli”. Czy tak rzeczywiście będzie?
Przede wszystkim jest biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, które z całą pewnością nie zawiesi pracy, do tego biura nadal będą mogły być kierowane ze strony Polaków pisma, które zostaną rozpatrzone w momencie, kiedy zostanie wybrany nowy Rzecznik Praw Obywatelskich
—wyjaśnił poseł.
Ast jednocześnie przypomniał, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego nakłada na ustawodawcę obowiązek przeprowadzenia nowelizacji ustawy. Czy do momentu wybrania nowego RPO, nikt nie będzie pełnił jego roli RPO, nawet tymczasowo, na ograniczonych prawach?
Nie wiem w jakim kierunku mogą pójść prace legislacyjne. W tym wypadku ta nowela będzie niezbędna. Natomiast trudno powiedzieć w jakim kierunku one pójdą, mam nadzieję, że one pójdą szybko. Ta sytuacja wymaga pilnego uregulowania.
Są jakieś rozwiązania, które wprowadzono dla zachowania ciągłości sprawowania funkcji konstytucyjnych. I tak np. w przypadku I prezesa Sądu Najwyższego, w momencie, gdy gaśnie jego kadencja a Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN nie dokonuje wyboru, czy do chwili wyboru przez Zgromadzenie Ogólne nowego I prezesa SN - osobę pełniącą jego obowiązki, wskazuje prezydent. Czy takie rozwiązanie mogłoby być zastosowane w przypadku RPO? Trudno powiedzieć, bo być może tę osobę może wskaże Marszałek Sejmu, bo przecież RPO jest wybierany przez Sejm
—powiedział.
Jakie są inne scenariusze?
Można sobie wyobrazić, bo to też podnosiliśmy w naszym wniosku, że osoba pełniąca tymczasowo funkcję RPO i która nie jest wybrana w trybie wskazanym przez Konstytucję, nie może posiadać pełni praw i obowiązków, które z konstytucji wynikają, i które pełni konstytucyjnie wybrany RPO, a zatem uprawnienia tej osoby p.o. tę funkcję tymczasowo, muszą się przede wszystkim w jakiś sposób wiązać z takim bieżącym administrowaniem funkcjonowania instytucji RPO i załatwianiu spraw najpilniejszych. Natomiast powinna powstrzymywać się od działań, które inicjował pan Bodnar od momentu złożenia przez nas wniosku do Trybunału Konstytucyjnego
—tłumaczył Marek Ast.
CZYTAJ WIĘCEJ: Bodnar będzie musiał ustąpić? Wiemy, kiedy Trybunał Konstytucyjny wyda wyrok ws. kadencji RPO! SPRAWDŹ
KK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/547033-tylko-u-nas-marek-ast-odpowiada-na-zarzuty-adama-bodnara