Pamiętają Państwo jak Rafał Trzaskowski próbował przekonywać, że warszawiacy będą musieli płacić więcej za wywóz śmieci z powodu „nieudolności” Prawa i Sprawiedliwości? Że sam by chciał, aby mieszkańcy stolicy płacili mniej, ale nie pozwala mu na to „nowa ustawa”? Na portalu wPolityce.pl wielokrotnie obnażaliśmy kłamstwa prezydenta Warszawy, wskazując, że jedynym winowajcą jest warszawski ratusz. Dzisiaj portal OKO.press potwierdza nasze wcześniejsze informacje, publikując artykuł, w którym tłumaczenia Trzaskowskiego nazywa „bzdurą”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Wyższe opłaty za wywóz śmieci
Od 1 kwietnia br. w Warszawie obowiązują nowe zasady naliczania opłat za gospodarowanie odpadami - ich wysokość uzależniona będzie od ilości zużytej wody. Przez ostatni rok mieszkańcy stolicy płacili metodą „od lokalu”, czyli 65 zł w mieszkaniach oraz 94 zł w domach jednorodzinnych. Mieszkańcy nieruchomości jednorodzinnych i wielolokalowych domów (gdzie są wodomierze) zapłacą za śmieci 12,73 zł za 1 m sześcienny zużytej wody. Opłata ma być naliczana według średniego zużycia wody z sześciu kolejnych miesięcy z ostatniego roku. Natomiast, jeśli w nieruchomości nie ma wodomierza albo nie jest ona podłączona do sieci wodociągowej (ma np. własne ujęcie), opłata będzie naliczana według wzoru: liczba mieszkańców razy 4 metry sześcienne wody razy 12,73 zł.
Z takim rozwiązaniem nie zgadzają się liczne warszawskie spółdzielnie mieszkaniowe, które wielokrotnie apelowały o zmianę nowych przepisów. Nowym regulacjom przeciwni byli również radni PiS. Stołeczny ratusz przekonuje z kolei, że jest to „najbardziej sprawiedliwe rozwiązanie spośród przewidzianych przez ustawodawcę”.
OKO.press punktuje Trzaskowskiego
Od 1 kwietnia wzrosły ceny wywozu śmieci w Warszawie, dla wielu to trzy-, czterokrotnie wyższe rachunki. Skąd tak drastyczna podwyżka? Przyczyn jest kilka. Miasto mówi: od teraz nie możemy dopłacać do systemu, bo PiS zmienił przepisy. To tłumaczenie jest nieprawdziwe
—czytamy w leadzie artykułu autorstwa Jakuba Szymczaka, który skrupulatnie obnaża kłamstwa Trzaskowskiego, ale też wyjaśnia na czym polega problem.
Autor odnosząc się do jednego z wpisów Trzaskowskiego, w którym ten przekonywał, że „nowa ustawa” nie pozwala mu na dopłatę do wywozu śmieci, napisał:
Ustawa tego nie zabrania. Co do zasady miasto powinno planować system tak, by sam się finansował, ale gdy kalkulacje są błędne, miasto może dopłacić. W tym roku nic się nie zmieniło.
Artykuł OKO.press skomentował na Twitterze Sebastian Kaleta.
Piekło zamarzło. OKO.Press przyznaje, że kampania o „nowej ustawie” Rafała Trzaskowskiego oparta jest na kłamstwie, bo „nowa ustawa” to w istocie przepis obowiązujący od 2012 roku. Przypominam, że na tym kłamstwie oparte jest uzasadnienie gigantycznych podwyżek za wywóz śmieci
—napisał Kaleta.
kk/Twitter/PAP/wPolityce.pl/OKO.press
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/547015-okopress-punktuje-trzaskowskiego-sorry-ale-to-bzdura