Jeśli odrzeć oburzenie opozycji z pustej demagogii, nic z ich zarzutów wobec raportu smoleńskiego nie zostaje. To tygodnik „Sieci” jako jedyny sformułował obawy dotyczące części prac podkomisji, czyli autentyczna dyskusja wokół rzetelności prac trwa tylko w obozie propolskim. O czym mówią politycy ufający wersji pułkownik KGB Tatiany Anodiny? Najmocniejsze i najbardziej haniebne, zgodne ze starą KGB-owską szkołą, pomówienie, dotyczy rzekomych nacisków na pilotów. Nie przedstawia się żadnego ku temu dowodów, a jedynie sugeruje się, że rozmowa telefoniczna braci Kaczyńskich miała kluczowe znaczenie. Przy tak dramatycznej katastrofie opieranie zarzutu na emocjonalnej manipulacji już nosi znamiona celowej dezinformacji - dowodów brak, to wręcz pomawiany ma udowadniać niewinność.
ZOBACZ STANOWISKO TYGODNIKA SIECI W TEJ SPRAWIE:
Badanie Tragedii Smoleńskiej. Co się dzieje
Raport Komisji próbuje dezawuować Roman Giertych - bo krytykuje krzyki ginących pasażerów Tupolewa, upublicznione w filmowej wersji raportu. Czy emisja tego nagrania była stosowna? Nie wiem - wiem jednak że z warstwą merytoryczną raportu nie ma to nic wspólnego.
Pojawiają się też drwiny okołoraportowe - a to że wyniki prac komisji muszą prowadzić do wojny z Rosją (straszenie godne esbecji z jesieni 1981 roku), a przede wszystkim - dezawuują osobę Antoniego Macierewicza. Człowiek, który z komunizmem walczył od dwudziestego roku życia, lustrację podjął jako pierwszy w Polsce, zlikwidował WSI, powołał WOT i jako jedyny nie uległ szaleńczym atakom po 10 kwietnia i zbierał rozproszone i porzucone przez Donalda Tuska dowody, dziś jest wyszydzany przez polityków o dorobku radnego Wygwizdowa malującego trawę na zielono. Jak jednak przekopiemy się się przez te sugestie, że szaleniec, że cynik, że polityczny, że szantażysta, jak oskrobiemy te ataki na Antoniego Macierewicza z inwektyw i uwag personalnych, to… nie zostaje nic. Jedyną merytoryczną krytykę, powtórzmy, wystosował Tygodnik Sieci, reszta jest szumem informacyjnym, oszczerstwami i dezinformacją.
ZOBACZ TAKŻE: LASEK ATAKUJE MACIEREWICZA!:
Lasek u Olejnik oburzony, ale argumentów brak
Trudno nie podejrzewać ekspertów o złą wolę, chęć ukrycia prawdy. Bo dlaczego Maciej Lasek, Przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, a dziś poseł Platformy Obywatelskiej, nie rzuci rękawicy Antoniemu Macierewiczowi, by w otwartej debacie obalić jego tezy? Przecież - podobno - jest ekspertem od mechaniki lotu, zna akta smoleńskie jak mało kto, a dziś jest czynnym politykiem - ma więc obowiązki i jako naukowiec dążący do prawdy i jako polityk dbający o wspólnotę. Jeśli te wszystkie obraźliwe określenia wobec Antoniego Macierewicza są choćby w najdrobniejszej mierze prawdziwe, to doktor inżynier i poseł Maciej Lasek powinien z łatwością udowodnić swoje tezy. Czy wykonany w USA cyfrowy model Tupolewa jest niewłaściwy? Czy badania na obecność trotylu prowadzone przez Forensic Explosives Laboratory (FEL) w Kent oraz Laboratorium Kryminalistycznym Korpusu Karabinierów są niewiarygodne? Czy zmanipulowano zapisy rozmów w wieży kontrolnej? To są proste pytania, na które doktor inżynier poseł Maciej Lasek mógłby odpowiedzieć bez problemu, a z takim przekonaniem o swojej racji, zapewne miałby jeszcze szereg fachowych argumentów, które rozłożyłyby ludzi z podkomisji smoleńskiej.
Debata - najbardziej oczywiste narzędzie
Debata Macierewicz-Lasek - nic bardziej oczywistego. Jeśli doktor inżynier poseł Maciej Lasek obawiałby się - a często politycy PO to powtarzają - populizmu czy retorycznych sztuczek, to debata mogłaby się odbyć za zamkniętymi drzwiami, a jej wierny zapis w formie tekstowej były opublikowany po samym wydarzeniu. Jeśli doktor inżynier poseł Maciej Lasek obawiałby się i takiej rozmowy, to mógłby chociaż napisać, choćby i z ekspertami, dlaczego raport Macierewicza mu się nie podoba. Czy nie za to doktor inżynier poseł Maciej Lasek bierze pieniądze od Rzeczpospolitej Polskiej? Czy to nie jego podstawowy obowiązek?
Bo jeśli pozostają tylko wyzwiska o szalonym Antonim i mrocznych politycznych intrygach, to druga strona mogłaby odpowiadać jedynie zarzutami, że Donald Tusk czy Maciej Lasek to tchórze, dyletanci i zdrajcy. A przecież tak nie jest.
Prawda?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/546793-zamiast-wyzwisk-powinna-sie-odbyc-debata-lasek-macierewicz
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.