„Przez siedem miesięcy żadnego kontaktu z najbliższymi, żadnego telefonu, żadnego widzenia. Całkowite odcięcie od świata, po siedmiu miesiącach łaskawie władza pozwoliła mi na telefon do żony. Dzisiaj chcę tak naprawdę spędzić ten czas, najbliższe dni z najbliższymi, bo tego tutaj najbardziej brakuje” - powiedział Sławomir Nowak po wyjściu z aresztu w krótkim przemówieniu do mediów.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ NEWS. Nowak wychodzi z aresztu! Sędzia, która pozwoliła pupilowi Tuska wyjść na wolność jest członkiem „Iustitii”
Na Nowaka przed aresztem od porannych godzin czekali dziennikarze. Nowak zanim wsiadł do auta, podkreślił, że na razie nie będzie komentował tego, co się wokół jego dzieje. Skierował jednak kilka zdań do mediów, po czym odjechał.
Nowak jak Komorowski?
Do byłego ministra najwyraźniej musiały dojść słowa Donalda Tuska, który nazwał go „więźniem politycznym”, bo Nowak w pierwszych słowach po wyjściu z aresztu wspomniał o opozycjonistach z czasów PRL-u.
Jestem mocno poruszony i proszę mi wybaczyć, że nie jestem gotowy na razie komentować tych rzeczy, które się wokół mnie działy, dzieją i będą się jeszcze działy. Mogę powiedzieć tylko tak, że nie wiem, jako ponury żarty, czterdzieści lat temu z tego samego aresztu wychodził m.in. Bronisław Komorowski po internowaniu jak inni opozycjoniści. Nigdy nie sądziłem, że historia w taki sposób zatoczy koło
—powiedział.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sławomir Nowak jako „więzień polityczny”?! Gorące reakcje na słowa Donalda Tuska. „To dlaczego nie protestujecie pod aresztem?”
„Przyjdzie czas na prawdę”
Nowak zapowiedział również, że „przyjdzie czas na prawdę” i „odwojowanie tego wszystkiego”.
Władza czeka na każde moje potknięcie, teraz każde słowo niefortunnie może powiedziane, dlatego, że nie będę na razie się do tego odnosił, przyjdzie czas na prawdę, na odwojowanie tego wszystkiego, pewnych rzeczy mi już nie zwrócą. Pewnym ran i blizn już nigdy z siebie nie zdejmę, ale czas na walkę o dobre imię, o prawdę, jeszcze przede mną. Teraz pozwólcie, że pójdę do najbliższych. Dziękuję wszystkich, którzy mnie wspierają i wspierali. Dziękuję moim obrońcom, że oni nie stracili wiary we mnie. Proszę o tę chwilę cierpliwości, a na wszystko przyjdzie jeszcze czas
—powiedział.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/546755-nowak-wyszedl-z-aresztu-pewnych-rzeczy-mi-juz-nie-zwroca