„Zjednoczona Prawica była i jest koalicją, a koalicja ma to do siebie, że reprezentuje nieco inne wrażliwości i poglądy. Czasami są to większe różnice, czasami są to też zbieżne stanowiska” - powiedział w Poranku Siódma9 minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
CZYTAJ TAKŻE:
Tarcia w Zjednoczonej Prawicy
Szef Solidarnej Polski zwrócił uwagę, że w koalicji zdarza się, że „pojawiają się napięcia, wynikające z zasadniczych różnic programowych i taką sytuację mamy rzeczywiście w tej chwili”.
W ocenie polityka, „premier ostatecznie zgodził się na dyktat Brukseli i Berlina”, popierając unijny budżet.
Apelowaliśmy do pana premiera by użył weta. Pan premier zresztą wcześniej zapowiadał w Sejmie, że tego weta użyje. Ale ostatecznie zgodził się na dyktat z naszego punktu widzenia, tak należy to nazwać, Brukseli i Berlina. Więc to jest różna. Różnica prawdziwa, wynikająca nie z jakichś napięć natury ambicjonalnej bądź doraźnej, ale różnica o charakterze strategicznym
— mówił Zbigniew Ziobro w Siódma9.
Stosunek Donalda Tuska do śledztwa smoleńskiego
Szef resortu sprawiedliwości był w poniedziałek gościem na antenie Poranka Rozgłośni Katolickich Siódma9. Podczas rozmowy został m.in. zapytany o śledztwo smoleńskie.
Są prowadzone w tym bardzo skomplikowanym śledztwie liczne czynności procesowe, których wyrazem są nowe ustalenia, jakie udało się uzyskać
— podkreślił Ziobro.
Wskazał, że nowymi ustaleniami jest m.in. potwierdzenie stwierdzenia substancji wybuchowych.
Nie przesądzając ich ewentualnego charakteru znalezienia się na miejscu zdarzenia. Takie dane pochodzą m.in. z laboratorium Włoch, ale też i z Wielkiej Brytanii
— podał.
Biegli nie przesądzali mechanizmu, w wyniku którego doszło do katastrofy. Natomiast wnieśli nowe istotne informacje, które były wynikiem bardzo skrupulatnego, długiego badania tysięcy próbek, które dostarczyła polska prokuratura
— tłumaczył.
W międzyczasie przeprowadzono też ekshumacje, które pozwoliły wykazać jak w sposób zakłamany i z brakiem szacunku taktowano zwłoki polskiej elity w Rosji i w grobach znajdywały się szczątki różnych osób
— ocenił.
Według ministra sprawiedliwości to wszystko było wynikiem gruntownych działań prokuratury, które powinny być przeprowadzone zaraz na początku śledztwa.
Zawsze na początku śledztwa wykonuje się sekcję zwłok i bada się przyczyny, i mechanizm śmierci konkretnych osób. Tego nie było i to nadrobiła prokuratura
— zaznaczył.
Wystąpiliśmy również na podstawie całości zgromadzonego materiału dowodowego do międzynarodowego zespołu wybitnych biegłych ze Stanów Zjednoczonych, którzy pracują teraz na tymi dostarczonymi przez poszczególne ośrodki badawcze z Europy danymi. Przygotowują całość opisu przebiegu tej katastrofy, jak do niej doszło. I to jest proces, który się dzieje
— powiedział.
Ziobro podczas rozmowy został także zapytany o ewentualne zarzuty dla byłego premiera Donalda Tuska.
O tym będą decydować prokuratorzy, kto usłyszy zarzuty. Gdybym miał wyrazić opinię, to postawiono by zarzut, że usiłuję politycznie wpływać na przebieg tego śledztwa
— podkreślił.
Nie ulega jednak najmniejszej wątpliwości w tej chwili w ocenie pozakarnej, że stosunek pana Donalda Tuska do całego śledztwa był co najmniej niefrasobliwy, używając bardzo delikatnych słów. Polskie państwo pod przywództwem Donalda Tuska wykazało się wyjątkową słabością i bezradnością
— dodał.
Reforma sądownictwa
W rozmowie poruszono także kwestię reformy polskich sądów. Zdaniem ministra Ziobry, „sądy znacząco zwalniają na przestrzeni ostatnich 30 lat. Każda władza, która podejmowała się procesu reformy, w pewnym momencie poniosła porażkę. Nie stało się nic innego poza tym, co się działo wcześniej”.
Po drugie nie jest też prawdą, że wszystkie wskaźniki są złe, bo jeżeli już dokładnie na to patrzymy, to możemy zauważyć, że część spraw przyspieszyła, np. w sprawach karnych, zarówno w sądach okręgowych czy rejonowych
— mówił Zbigniew Ziobro w Siódma9.
Reforma, którą podjęliśmy, została zatrzymana w połowie poprzedniej kadencji i kiedy pan premier Morawiecki został premierem, zapadła decyzja polityczna o tym, że wstrzymujemy ją po to, żeby porozumieć się z Brukselą, z Unią Europejską. Pan premier prowadził wówczas intensywne rozmowy z panem Timmermansem
— ocenił Zbigniew Ziobro.
wkt/PAP/Siódma9
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/546684-ziobro-premier-ostatecznie-zgodzil-sie-na-dyktat-brukseli