„Stronie niemieckiej powinno zależeć na uregulowaniu tego tematu, bo nie da się go zamilczeć. Pokazuje to także debata w innych krajach np. w Grecji” - mówi portalowi wPolityce.pl wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Grecy nie ustępują ws. reparacji wojennych od Niemiec! MSZ: Kwestia pozostaje otwarta dopóki nasze żądania nie zostaną spełnione

-Grecja wciąż żąda reparacji, Niemcy uciekają od odpowiedzialności! Ile Berlin musiałby zapłacić? Oszacowano konkretną sumę

Portal wPolityce.pl zapytał wiceszefa MSZ Szymona Szynkowskiego vel Sęka, na jakim etapie są rozmowy z Niemcami na temat reparacji za zniszczenia dokonane podczas II wojny światowej, co je blokuje czy spowalnia i czy Polska stara się stworzyć wspólny front z innymi państwami, czy też dochodzi swoich roszczeń indywidualnie.

Sprawa nierozliczonych strat i krzywd II wojny światowej jest elementem rozmów z niemieckimi partnerami na różnych szczeblach

— poinformował wiceminister Szymon Szynkowski vel Sęk.

Czekamy także na zapowiedziane opublikowanie raportu zespołu posła Mularczyka

— dodał.

Stronie niemieckiej powinno zależeć na uregulowaniu tego tematu, bo nie da się go zamilczeć. Pokazuje to także debata w innych krajach np. w Grecji

— zauważył wiceszef MSZ.

Jak poinformował portal Welt.de, 80 lat po niemieckim ataku na Grecję w czasie II wojny światowej rząd w Atenach po raz kolejny wezwał do negocjacji w sprawie reparacji za zniszczenia wojenne.

aw