Rok temu nikt się nie spodziewał, że zamknięcie dzieci w domach, na tzw. „zdalnej edukacji” potrwa tak długo. Jak wynika z danych UNESCO, polscy uczniowie znaleźli się w europejskim „top 5” dzieci, które najdłużej – w naszym przypadku już ponad 35 tygodni – uczą się w domach.
Polscy uczniowie mają już za sobą ponad 35 tygodni zdalnej edukacji. Dłużej poza szkołą przebywali tylko ich koledzy z Macedonii – 43 tygodnie, Bośni i Hercegowiny – 38, Słowacji – 37 oraz Łotwy – 36.
Mamy sytuacje, w których uczniowie lepiej czują się w nauce zdalnej, mają lepsze stopnie
-stwierdził w Radiu Zet Dariusz Piontkowski, były szef MEN.
Patrząc na zmęczone siedzeniem przed komputerami, oddzielone od rówieśników i pozbawione zwykłych przyjemności dzieciaki, trudno podzielać optymizm wiceministra nauki i edukacji. Każdy dorosły, który choć godzinę musiał spędził na zdalnym zebraniu wie jak łatwo się zdekoncentrować, zamyślić, stracić wątek.
Warto przypomnieć raport Fundacji Edukacji Zdrowotnej i Psychoterapii Rodzice.co pt. „Etat w sieci 2.0. Zdrowie psychiczne polskich nastolatków w nauce zdalnej”, z któerego wynika, że dzieci spędzają przed monitorami 9 godzin dziennie. 62 proc. nastolatków ma problemy ze snem, dzieci mają poczucie izolacji, frustracji. 43 procent badanych myśli o śmierci, 75 proc. badanych martwi się o przyszłość.
Może więc warto więc wsłuchać się w dramatyczny apel lekarza Pawła Basiukiewicza, kardiologa i kierownika oddziału covidowego w Szpitalu Powiatowym w Grodzisku Mazowieckim, który właśnie stał się jednym z wrogów publicznych nr 1 i ścigany jest przez Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej.
Wszyscy powinni wołać głośno, że zamykanie dzieci w domach, to jest foliarstwo. Zamykanie szkół, zamykanie dzieci w domach niczemu nie służy. Dzieci nie są głównym driverem propagacji fali epidemicznej, nie są głównym driverem propagacji wirusa. Dzieci chorują rzadziej, znacznie łagodniej niż dorośli. To są zwykłe przeziębienia lub infekcje żołądkowo-jelitowe. Bardzo rzadko zdarzają się cięższe przebiegi, ale zawsze się zdarzały, także w przypadku innych infekcji wirusowych, np. wirusem RSV. Szkoły trzeba jak najszybciej otworzyć! Dziecko, które zostaje w domu przez rok traci 10-15 proc. swojego życia! To jest zupełnie inna skala strat niż w przypadku sześćdziesięciolatka. Wszystkie media powinna wołać jednym głosem: szkoły trzeba natychmiast otworzyć!
-nie ma wątpliwości Paweł Basiukiewicz.
A o tym, dlaczego doktor Basiukiewicz podpadł Naczelnemu Rzecznikowi Odpowiedzialności Zawodowej i jak zamierza się bronić, więcej w tej rozmowie:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/546305-zamykanie-szkol-to-foliarstwo-uwaza-dr-basiukiewicz