W ostatnim czasie naturalne różnice między koalicjantami przekroczyły masę krytyczną, można jednak z tej drogi zawrócić - powiedział w wywiadzie dla „Super Expressu” wicepremier, lider Porozumienia Jarosław Gowin. Albo się porozumiemy, albo w ciągu roku czekają nas wcześniejsze wybory - stwierdził. Wcześniejszych wyborów nie można wykluczyć; w przyszłym roku, po pandemii, jest taka możliwość - powiedział z kolei w rozmowie z „Rzeczpospolitą” poseł Porozumienia Michał Wypij.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Bielan: „Jeżeli Jarosław Gowin chce się przytulać do Donalda Tuska, to niech robi to na własny rachunek. To polityczne ADHD”
Gowin próbuje straszyć PiS?
Gowin zaznaczył, że mija rok, odkąd odszedł z rządu w proteście przeciwko organizowaniu wyborów prezydenckich w formie korespondencyjnej.
Nie mam wątpliwości, że próba obalenia legalnych władz Porozumienia była zemstą za moją postawę sprzed roku. (…) Wszystkim, których uważam za współodpowiedzialnych za nieudany zamach polityczny na mnie, powiedziałem to w cztery oczy. Sprawę uważam za zamkniętą
— podkreślił szef Porozumienia.
Na pytanie o kondycję koalicji przyznał, że w ostatnim czasie naturalne różnice między koalicjantami i politykami tworzącymi koalicję przekroczyły masę krytyczną.
Można jednak z tej drogi zawrócić. Mniejsi koalicjanci – Porozumienie i Solidarna Polska – uznają wiodącą rolę w Zjednoczonej Prawicy PiS. Oczekujemy, że i ze strony PiS pojawi się szacunek wobec koalicjantów
— powiedział.
Mamy dziś do wyboru: albo się porozumiemy, albo w ciągu roku czekają nas wcześniejsze wybory. Wierzę, że uda nam się porozumieć, ale każdy – podkreślam: każdy – musi zrobić krok wstecz
— dodał wicepremier.
CZYTAJ WIĘCEJ: Czy Zjednoczona Prawica przetrwa? Prezes PiS wskazał głosowanie, które może o tym przesądzić. Jest apel o „opamiętanie i rozsądek”
Gowin mówi o innej koalicji?
Zapytany, czy zazdrości kolegom z Solidarnej Polski, że najnowszy sondaż daje im przekroczenie progu wyborczego, na co Porozumienie w tej chwili liczyć nie może, Gowin odparł, że jego ugrupowanie ma znacznie większe zdolności koalicyjne.
Mam pełną świadomość, że jesteśmy partią po przejściach. Miniony rok był czasem ataków na nas, część kolegów dopuściła się zdrady. Niemniej mamy jasny plan działania i sprawdzone szeregi
— powiedział.
Wyraził przekonanie, że do 2023 r. Porozumienie będzie zdolne do samodzielnego startu w wyborach.
Oczywiście, biorę też pod uwagę możliwość zarówno startu z list Zjednoczonej Prawicy, jak i tworzenia nowej koalicji centroprawicowej
— zastrzegł.
CZYTAJ TAKŻE: SONDAŻ. Start z osobnych list? Solidarna Polska mogłaby samodzielnie wejść do Sejmu. Jakie poparcie ma partia Gowina?
Bezrobocie, gospodarka i tarcze
Na pytanie, czy nie obawia się wzrostu bezrobocia po zakończeniu pierwszych tarcz antykryzysowych które uzależniały pomoc państwa od utrzymania przez rok miejsc pracy, odparł, że nie ma takich obaw.
Przeciwnie. Wszystkie prognozy pokazują, że problemem polskiej gospodarki ciągle jest brak rąk do pracy, a nie ich nadmiar. Pod względem gospodarczym Polska przeszła przez ten rok globalnego kryzysu stosunkowo suchą nogą z uwagi na trzy czynniki. Po pierwsze, ze względu na zróżnicowanie polskiej gospodarki, w tym silną rolę przemysłu. Po drugie, ze względu na ogromną determinację setek tysięcy przedsiębiorców i milionów polskich pracowników, którzy nie szczędzili wysiłków, by ratować swoje firmy. Na to nałożyła się bardzo dobrze przemyślana i zorganizowana akcja pomocy rządowej, czyli rozmaite tarcze
— wymienił minister rozwoju.
Jednocześnie przyznał, że najbliższe miesiące i lata będą dla polskiej gospodarki trudne, a część firm dotkniętych największym kryzysem, zwłaszcza z gastronomii i turystyki, niestety nie przetrwa do końca pandemii.
Wypij: Wcześniejsze wybory parlamentarne możliwe już po pandemii
Wcześniejszych wyborów nie można wykluczyć; w przyszłym roku, po pandemii, jest taka możliwość. Jeżeli Polacy dadzą jednoznacznie znać, że chcą tej weryfikacji, to nie powinniśmy jej unikać - powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” poseł Porozumienia Michał Wypij.
Porozumienie dotrzymywało zapisów umowy koalicyjnej, a teraz widzimy, że umowa została przez PiS zawieszona
— stwierdził Wypij w wywiadzie.
Czekamy teraz na zawieszenie ministrów, którzy już nie są członkami Porozumienia. Chyba że PiS traktuje ich jak swoich ministrów. W najbliższym czasie przedstawimy rekomendacje dla osób, które będą odpowiedzialne za te działy, które zostały wynegocjowane w umowie koalicyjnej
— powiedział.
Poseł Porozumienia zauważył też, że każdy dzień niewywiązywania się przez PiS z umowy koalicyjnej powoduje, że jego partia zaczyna się zastanawiać, czy PiS może mieć coś wspólnego z „puczem Bielana”.
Zapytany, czy wcześniejsze wybory parlamentarne wchodzą w rachubę, odparł, że nie można ich wykluczyć.
W przyszłym roku, po pandemii, jest taka możliwość. Jeżeli Polacy dadzą jednoznacznie znać, że chcą tej weryfikacji, to nie powinniśmy jej unikać. My jako Porozumienie nie będziemy się bać weryfikacji, zwłaszcza, że zachowaliśmy się jak trzeba w tym trudnym momencie
— ocenił.
Na pytanie, czy Porozumienie mogłoby pójść do wyborów osobno, Wypij odpowiedział:
Polacy wymagają od nas wzięcia odpowiedzialności w trudnym momencie, a nie zajmowania się piarem czy uprawiania propagandy w TVP.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/546218-chce-postraszyc-pis-gowin-albo-sie-dogadamy-albo-wybory