Robienie wyborców w konia to DNA partii kierowanej obecnie przez Borysa Budkę, niezależnie od tego, kto stoi na jej czele i jaki jest jej program.
Bardzo myliłby się ten, kto dopiero 18 marca 2021 r. odkryłby, że Platforma Obywatelska nie traktuje poważnie swoich głośnych projektów. Propagandowy pic jako strategia działania nie jest żadną niespodzianką, a przewodniczący PO Borys Budka nie zdradził w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” żadnej tajemnicy. Opowiedział, jak w PO potraktowano projekt ruchu społecznego zainicjowanego po drugiej turze ostatnich wyborów prezydenckich (po 12 lipca 2020 r.), a potem nazwanego Wspólna Polska.
I co on [Rafał Trzaskowski] by zrobił? [z tym ruchem]?
– pytał Budka. Przecież „to było pod wpływem emocji. Rzuciliśmy hasło i potem trzeba…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/546212-platforma-picu-niezaleznie-od-tego-kto-stoi-na-jej-czele