Zatroskał się w poniedziałek 5 kwietnia dziennikarz poważnej kiedyś „Rzeczpospolitej” pan Jacek Nizinkiewicz, a redakcja następnego dnia puściła, że obostrzenia covidowe mają trwać „do rocznicy smoleńskiej”:
Władza ogłosiła restrykcje pandemiczne do 9 kwietnia. Czy dlatego, żeby Jarosław Kaczyński i członkowie PiS mogli wziąć udział w uroczystościach 10 kwietnia?
Połączył autor zgranie w artykule opowieść ulubione przez media III RP wątki napuszczające na siebie rodaków: że restrykcje covidowe (ratujące życie) są jakąś grą „władzy” oraz iż obchody narodowej tragedii 10 kwietnia 2010 roku są rzekomo jakąś prywatną sprawą grupki nierozumnych osób.
Powinien dostać medal od Michnika.
A poza tym jeszcze premię, bo wrzucił do tekstu także taki smaczek:
Obchody mają być skromne i przebiegać w reżimie sanitarnym. Jednak nikt z PiS nie daje gwarancji, jak zachowa się Jarosław Kaczyński lub Antoni Macierewicz. Nikt nie jest w stanie zapewnić, czy rzeczywiście będą przestrzegać obostrzeń. - Prezesowi nikt niczego nie zabroni, ze służbami porządkowymi włącznie - przekonuje polityk PiS.
Cóż za perełka: rzekomy polityk PiS martwiący się rzekomym niezdyscyplinowaniem prezesa PiS właśnie w dniu 10 kwietnia.
Ale nie kpijmy - to było konieczne, by podeprzeć tezę pierwotną o graniu obostrzeniami pod rocznicę smoleńską.
Kilkadziesiąt godzin po wydrukowaniu tego bełkociku - w środę 7 kwietnia - rząd ogłosił przedłużenie restrykcji w dotychczasowej formie. Każdy, kto nie jest oderwany od życia wie, jak dramatyczna walka trwa o każde łóżko dla chorych i jak poważne sprawy się rozstrzygają.
Co bardziej wrażliwi oczekiwaliby od „Rzeczpospolitej” jakiegoś wyjaśnienia, jakiegoś odniesienia. Pomylił się autor we wróżbach? Tak sobie zmontował spiskową teorię? Miał cokolwiek na podparcie tak ciężkich zarzutów? Cokolwiek!? Czy też publicystyka tej gazety jest już tożsama z prawdziwym bądź internetowym maglem gdzie każdą plotkę się puszcza? Chodziło tylko o cyniczne wzbudzenie emocji?
Ale ja nie mam złudzeń. Gdy chodzi o szczucie na obchody rocznicy smoleńskiej, każdy paszkwil jest w mediach III RP dopuszczalny i dozwolony. To dzieło pana Nizinkiewicza, opublikowane pod dumnym hasłem „ANALIZA”, jest zaledwie początkiem odsłony tegorocznej.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/546208-i-znowu-zaczyna-sie-szczucie-na-obchody-10-kwietnia-2010