Posłowie Lewicy chcą, by na najbliższym posiedzeniu Sejmu szef KPRM Michał Dworczyk odpowiedział na wątpliwości dotyczące realizacji programu szczepień. Zapowiedzieli też wniosek do premiera, by opozycja mogła uczestniczyć w posiedzeniach Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.
CZYTAJ TAKŻE:
Posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk powiedziała na konferencji prasowej, że klub Lewicy chce, by Dworczyk, w Sejmie odpowiedział „na szereg pytań i wątpliwości” w związku z Narodowym Programem Szczepień.
Jako klub Lewicy domagamy się, żeby już na najbliższym posiedzeniu Sejmu w przyszłym tygodniu pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk stawił się w Sejmie i złożył oficjalną informację przed wysoką izbą
— mówiła Dziemianowicz-Bąk.
Przekazała, że Lewica składa do marszałek Sejmu Elżbiety Witek wniosek o włączenie do porządku obrad najbliższego posiedzenie Sejmu informacji ministra Dworczyka nt. szczepień.
Według posłanki, Lewica chce, by Dworczyk odpowiedział m.in. „dlaczego wieczorny sztab 31 marca bez żadnej podstawy prawnej podjął decyzję o uruchomieniu szczepień dla 40-latków oraz dlaczego w niedziele są organizowane specjalne szczepienia biurowych pracowników Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych”.
Dziemianowicz-Bąk oczekuje też odpowiedzi na pytania ws. wątpliwości dotyczących dystrybucji szczepionek i regionalizacji szczepień. Oceniła, że dziś mamy do czynienia bardziej z „narodową loterią szczepionek”, a nie z Narodowych Programem Szczepień.
Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski przekazał, że Lewica składa wniosek do premiera Mateusza Morawieckiego, by przedstawiciele opozycji mogli uczestniczyć w pracach rządowych zespołów zajmujących się walką z epidemią, przede wszystkim w posiedzeniach Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.
Miejsce opozycji jest tam, gdzie możemy zgłaszać swojej propozycje. Lewica nie chce uczestniczyć w tych zespołach po to, żeby krytykować, Lewica chce patrzeć władzy na ręce i składać swoje propozycje. Nie chcemy być opozycją totalną
— zapewnił Gawkowski.
Zapowiedział, że Lewica będzie protokołowała wszystkie spotkania zespołów, do których zostanie dopuszczona.
Posłanki Lewicy: Rząd zmusza kobiety, by płaciły za lockdown
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował w środę, że obowiązujące obostrzenia epidemiczne zostają przedłużone do 18 kwietnia. Oznacza to, że zamknięte pozostają m.in. galerie handlowe, salony fryzjerskie i kosmetyczne, obiekty noclegowe, siłownie, a także żłobki i przedszkola; uczniowie nadal będą uczyć się zdalnie.
Posłanki Lewicy Magdalena Biejat i Marcelina Zawisza mówiły na konferencji w Sejmie, że rozumieją decyzję o przedłużeniu obostrzeń epidemicznych. Ale - jak podnosiły - za przedłużający się lockdown płacą kobiety, które na czas zamknięcia żłobków, przedszkoli i szkół zrezygnowały z pracy, by zajmować się dziećmi. Jak mówiła Biejat, na czas opieki nad dziećmi przysługuje zasiłek w wysokości 80 proc. pensji.
To kolejny przykład tego, że rząd zmusza przede wszystkim Polki, bo to nadal głównie kobiety zajmują się opieką na dziećmi, żeby traciły na tym, że muszą się tymi dziećmi zajmować, żeby płaciły za lockdown. Kobiety opiekujące się dziećmi tracą 1/5 pensji
— mówiła Biejat.
Apelujemy do minister (rodziny Marleny) Maląg, do premiera (Mateusza) Morawieckiego, żeby pochylili się na tym problemem i żeby wreszcie zaczęli dostrzegać realne potrzeby realnych ludzi
— mówiła Biejat.
Marcelina Zawisza (Lewica) dodała, że problemem jest nie tylko 80-proc. zasiłek, ale także fakt, że czas pobierania zasiłku nie jest uwzględniony jako okres składkowy do emerytury.
Jeżeli rząd chce zadbać o kobiety już dzisiaj, ale także o kobiety za 10, 20, 30 lat to nie tylko zrealizuje postulat wprowadzenia 100 proc. (świadczenia) opiekuńczego, ale również doprowadzi do sytuacji, w której świadczenia opiekuńcze i specjalne świadczenie opiekuńcze będzie w pełni oskładkowane i zapewni kobietom odpowiednie emerytury w przyszłości
— mówiła Zawisza.
Biedroń obiecuje pomoc samorządowców Lewicy przy szczepieniach
Samorządowcy Lewicy pomogą przy organizacji szczepień przeciw COVID-19 - zadeklarował w środę lider Wiosny, europoseł Robert Biedroń. Pomoc ma polegać na udostępnieniu infrastruktury na potrzeby nowych punktów szczepień.
Lider Wiosny podczas konferencji na warszawskich Bielanach zadeklarował, że samorządy, w których rządzi lub współrządzi Lewica chcą pomóc i będą w całym kraju wyznaczać nowe punkty szczepień i udostępniać infrastrukturę, aby jak najszybciej zaszczepić wszystkich chętnych.
Jako przykład miast, które takiej pomocy mogą udzielić, Biedroń wymienił m.in. Katowice, Częstochowę, Łódź, Elbląg, Bydgoszcz, Świdnicę, Ostrów Wielkopolski czy Słupsk.
Burmistrz warszawskich Bielan Grzegorz Pietruczuk podczas konferencji zorganizowanej przed Centrum Rekreacyjno-Sportowym mówił, że w dzielnicy są cztery podobne hale, a z samego CSR korzysta zazwyczaj ok. 1500 osób dziennie.
Chcemy zadeklarować, że te obiekty, z tym obiektem jako głównym, są do dyspozycji do tego, żeby tworzyć tutaj masowe punkty szczepień
— oświadczył.
Uważamy, że jesteśmy w stanie logistycznie sobie poradzić z tym tematem
— dodał.
Ze strony rządu byśmy oczekiwali pomocy w kwestii personelu, jeżeli jest możliwość - personelu wojskowego, bardzo dobrze nam się współprace z Wojskami Obrony Terytorialnej
— zaznaczył Pietruczuk.
Podkreślił, że potrzeba „dosłownie kilkadziesiąt godzin, żeby te obiekty dostosować do wymagań, które postawi przed rząd w kwestii masowych szczepień”.
I jesteśmy gotowi te obiekty oddać tak, aby mieszkańcy nie musieli się daleko poruszać środkami komunikacji miejskiej
— zadeklarował Pietruczuk.
Biedroń zaapelował ponownie do prezydenta Andrzeja Dudy, aby zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego, by porozmawiać o walce z pandemią.
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/546166-lewica-gra-tematem-pandemii-narodowa-loteria-szczepionek