No to już wiemy, jak wyglądałyby rządy Szymona Hołowni. Najpierw etyczne, pseudo-kapłańskie, kaznodziejskie napuszenie, później błędne politycznie decyzje, a na końcu oskarżanie wszystkich wokół. Lider Polski 2050 wszystko to już nam pokazał: przy okazji awantury wokół własnego szczepienia.
Dlaczego Hołownia popełnił błąd, skoro do szczepienia miał prawo? Bo jednak ktoś, kto wszystkich recenzuje na tak wysokim C, powinien wyłapać, że prędziutkie przyjęcie terminu zaproponowanego przez system - w tym konkretnym momencie, w którym jesteśmy - jest zgrzytem. Ma rację prezydent Andrzej Duda, gdy stwierdza, że „chciał jak najszybciej, nie on jeden”. I ma zapewne rację pisząc: „więcej wyrozumiałości dla ludzkiej słabości”. Co nie przeszkadza nam, by wyobrazić sobie reakcję Hołowni w sytuacji, gdyby to np. Dworczyk klikał z takim zapałem w propozycje podsyłane przez system komputerowy. On sam - Hołownia - doskonale zresztą opisał temperaturę tego pragnienia:
Loguję się, i widzę, że od wczoraj też mam skierowanie. System każe wybrać miejsce i czas, widzę 4 terminy, wszystkie dosłownie na pojutrze (sobota) w Starej Błotnicy (90 km od domu), w odstępach 5 - minutowych. Znikają co sekundę - klikam, dostaję potwierdzenie.
Hołownia postąpił tak, jak mógł postąpić. Ale też nie wykazał się refleksem. Wyruszył do Starej Błotnicy na szczepienie, gdzie - jak relacjonuje - „wraz z licznymi zapisanymi tak jak ja czterdziestoparolatkami, zastanawiał się, jak możliwy jest taki bajzel w systemie odpowiadającym za ludzkie zdrowie i życie”. Cóż, ktoś, kto nie rozumie, że szczepionki spływają w chaotycznym tempie, że pojawiły się emocje wokół szczepionki AstraZeneki, może sobie poużywać na Facebooku do woli, ale egzaminu z odpowiedzialności raczej nie zdaje.
Przy okazji Hołownia pokazał także, że w walce politycznej lubi chodzić na skróty. W taki oto sposób zinterpretował wpis prezydenta Dudy na swój temat:
To, że prezydent RP, kraju który jest w samym środku III fali pandemii, w którym umierają setki ludzi, nazywa szczepienia słabością…
Dziennikarz prowadzący rozmowę słusznie zareagował, nazywając to „streszczenie” manipulacją; prezydent nazwał „słabością” decyzje Hołowni, a nie ogólnie szczepienia.
Według sondażu Social Changes dla wPolityce.pl Hołownia jest dziś postrzegany przez Polaków jako lider opozycji. Ostatnie dni pokazują, że zaczyna jednak popełniać poważne błędy. A może inaczej: to, okazuje się, że to, co go niosło jako harcownika, dziś już nie tylko nie wystarcza, ale może wręcz pociągnąć go w dół.
O sprawie rozmawialiśmy z Markiem Pyzą i Marcinem Wikło w programie „Mam do Was Pytanie, Panowie” - polecam:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/546034-no-to-juz-wiemy-jak-wygladalyby-rzady-szymona-holowni