„W procesie rozszerzenia NATO nie należy z góry wykluczać Rosji” - mówił za rządów PO-PSL ówczesny minister obrony narodowej Radosław Sikorski w wywiadzie dla jednej z niemieckich gazet, „Sueddeutsche Zeitung”. Podkreślał, że „jej członkostwo mogłoby przynieść stabilność i bezpieczeństwo regionom, gdzie dotychczas nie było ani jednego ani drugiego”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Odbyłem spotkanie z ministrem spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Sergiejem Ławrowem i z przyjemnością mogę państwu zakomunikować, że było to spotkanie w rzeczowej, przyjaznej atmosferze i że stanowi ono otwarcie nowego rozdziału w stosunkach polsko-rosyjskich. Uzgodniliśmy odblokowanie dialogu na różnych szczeblach. Pan minister przekazał zaproszenie prezydenta Władimira Putina dla premiera Donalda Tuska w pierwszym kwartale przyszłego roku. Zaprosił także mnie do Moskwy.
– mówił podczas konferencji prasowej w 2007 roku Radosław Sikorski, ówczesny minister obrony narodowej, który w tym samym roku objął tekę ministerialną w ministerstwie spraw zagranicznych Polski.
Radosław Sikorski zapowiadał wówczas dokładnie tę wizytę Donalda Tuska w Moskwie, podczas której zgodził się on w imieniu Polski na budowę gazociągu Nord Stream 2.
Konferencję przypomniał na swoim profilu na Twitterze Samuel Pereira, szef portalu tvp.info
W odpowiedzi jeden z internautów przypomniał fragment wywiadu, jakiego Radosław Sikorski udzielił jednej z niemieckich gazet, w którym możemy przeczytać:
W procesie rozszerzenia NATO nie należy z góry wykluczać Rosji.
Jej członkostwo mogłoby przynieść stabilność i bezpieczeństwo regionom, gdzie dotychczas nie było ani jednego ani drugiego
— przekonywał Sikorski.
Oto „antyrosyjskość” w wykonaniu Platformy Obywatelskiej. Od 2007 roku nic się bowiem w tej materii nie zmieniło.
aw/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/545638-po-gra-putinem-a-kiedys-chciala-przyjecia-rosji-do-nato