„Ten atak jest tylko świadectwem i potwierdzeniem tego, że jest to celny ruch polityczny, który może stanowić wyzwanie dla grupy trzymającej władzę, dla „trójki” ludowców, socjalistów i liberałów. Stąd te nerwowe reakcje” - zauważył w rozmowie z portalem wPolityce.pl eurodeputowany PiS Jacek Saryusz-Wolski odnosząc się do ataków opozycji po spotkaniu premiera Mateusza Morawieckiego z Matteo Salvinim i Viktorem Orbanem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Sądzę, że to otwarcie procesu jednoczenia czy konsolidacji prawicy w Parlamencie Europejskim i rozszerzenia obozu konserwatystów na pewno o Ligę Salviniego, ale być może również o większość dzisiejszych uczestników czy członków ugrupowania Tożsamość i Demokracja (ID)
— skomentował wyniki rozmów premiera Mateusza Morawieckiego z Matteo Salvinim i Viktorem Orbanem eurodeputowany Jacek Saryusz-Wolski.
Socjaliści i liberałowie mogą zostać zepchnięci
To oznacza, że taka grupa mogłaby w najbardziej maksymalnej wersji osiągnąć pozycję drugiej grupy politycznej detronizując w ten sposób socjalistów i liberałów i zyskując większy wpływ na bieg spraw i rozstrzygnięcia zarówno w PE, jak i szerzej, rzucając wyzwanie mainstreamowi, który dzierży władzę i zabarykadował się na swoich pozycjach. To by też przywróciło równowagę w PE, który w tej chwili jest absolutnie przechylony w lewo, zwłaszcza po tym, kiedy EPL zrezygnowała z bycia centroprawicą i chrześcijańską demokracją i stała się ugrupowaniem centrolewicowym. To również oznacza w sensie geopolitycznym większą konsolidację wschodniej flanki UE, reprezentowanej przez Polskę i Węgry i przedłużeniem w kierunku Adriatyku czyli Włoch. W jakimś sensie jest to Trójmorze z doproszeniem Włoch
— wyliczał zalety porozumienia się EKR z węgierskim Fideszem oraz włoską Ligą Północną.
Zwrócił uwagę, iż „dotychczas główny nurt – mówię teraz o scenie europejskiej – przyjmował za pewnik, że twarde czy radykalne stanowisko Polski w sprawie Rosji sprawia, że zdominowany przez Polaków EKR nie może otworzyć się dalej na prawo i że te kwestie zwyciężą i to jak gdyby na trwałe dzieli prawicę”.
W międzyczasie gołym okiem można dostrzec, że prorosyjskość w faktach, a nie w słowach, jest domeną i socjalistów, którzy rozpoczęli budować Nord Stream – mają tam swojego polityka i kanclerza(SPD) na czele tego projektu – i ludowców, którzy mają tam swojego byłego kanclerza Austrii Schüssela i przede wszystkim firmują i bronią Nord Stream 2. Również liberałowie byli tu, gdzie Macron robi kolejne podejście do resetu z Rosją i prowadzi flirt z Putinem. Także główny nurt jest prorosyjski w faktach, w działaniach. To co można zarzucać Lidze czy ugrupowaniu Le Pen to jest werbalna prorosyjskość. Zresztą od takiej prorosyjskości Liga Salviniego już odeszła i jak gdyby jest to tylko werbalne – co podkreślam – natomiast tamto faktycznie jest tysiąckroć poważniejsze i groźniejsze w wymowie. I nikomu z atakujących i krytykujących nie szkodzi, że wyznacznikiem prorosyjskości EPL jest Nord Stream 2, który firmuje – i to dotyczy SPD i liberałów. Także to są zarzuty pełne hipokryzji
— zauważył w kontekście padających ze strony opozycji pod adresem PiS zarzutów o prorosyjskość.
Mainstream czuje się zagrożony?
Dotąd na utrzymywaniu się tego podziału, którego wyznacznikiem jest stosunek do Rosji, główny nurt żerował, na to liczył i do dzisiaj wręcz zakładał, że to jest coś, co nie pozwoli prawicy się zjednoczyć
— przypomniał Saryusz-Wolski. W ocenie eurodeputowanego „sytuacja dojrzała do tego, żeby z tym skończyć i nowa konsolidacja, którą wyzwoliło wyjście Fideszu z EPL i powrót do stołu rozmów EKR z Salvinim” powinna nastąpić.
Przypomnę, że rozmowy na temat przyjścia do EKR Salviniego przed wyborami w 2019 roku były omal dopięte. Także to jest powrót do tamtych rozmów i do budowy szerokiej, prawicowej koalicji konserwatywnej. Powrót do czegoś, co było planowane i zamierzone dużo wcześniej, natomiast teraz powstały po temu nowe możliwości
— podkreślał.
Także ten atak jest tylko świadectwem i potwierdzeniem tego, że jest to celny ruch polityczny, który może stanowić wyzwanie dla grupy trzymającej władzę, dla „trojki” ludowców, socjalistów i liberałów. Stąd te nerwowe reakcje
— skonstatował eurodeputowany PiS.
aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/545598-i-kto-tu-jest-prorosyjski-saryusz-wolski-odpowiada-na-ataki