Osoby, które w wyniku błędu systemu zostały zapisane w czwartek na szczepienie na kwiecień, dostaną propozycję terminów majowych i otrzymają taką informację w piątek; przepraszamy za błąd. Do końca dnia powinien zostać usunięty błąd w systemie rejestracji na szczepienia - zapowiedział w czwartek szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk.
CZYTAJ TAKŻE:
Błąd systemu rejestracji na szczepienia
Na czwartkowej konferencji prasowej Dworczyk podkreślił, że w związku z uruchamianiem szczepień populacyjnych dla kolejnych grup wiekowych może się zdarzyć sytuacja, w której terminy różnych grup będą się na siebie nakładać. Poinformował, że w kwietniu zostanie dodanych około 0,5 mln dodatkowych terminów.
Wszystkie osoby, które zostały zapisany na kwiecień przez błąd systemu, dostaną propozycję terminów majowych, otrzymają taką informację w dniu jutrzejszym. W ciągu jednego dnia ten błąd naprawimy i za niego bardzo przepraszamy
— powiedział.
Dworczyk dodał, że w wyniku błędu systemu 40-latkowie byli zapisywani na kwiecień, a nie na maj, a jako drugi błąd wskazał komunikację.
Drugie potknięcie związane jest z komunikacją, która zdecydowanie wczoraj powinna być bardziej efektywna, bo bez niej właśnie mieliśmy do czynienia z pewnym chaosem czy zdezorientowaniem części osób w wieku 40 i 50 lat i za te dwa potknięcia przepraszamy
— powiedział szef KPRM.
Nowe informacje o szczepionkach
Dzięki zaangażowaniu szeregu polityków na forum europejskim, w tym premiera Mateusza Morawieckiego, wczoraj została podjęta decyzja, że dostaniemy blisko milion szczepionek Pfizera, które mieliśmy otrzymać jesienią, dostaniemy teraz, więc tych szczepionek pojawia się coraz więcej
— mówił.
W kontekście szczepionek, których jest coraz więcej - mówił - „wolnych terminów do szczepień w kwietniu i w maju, do końca tych dwóch miesięcy, mamy 1,8 mln, a jeszcze teraz, na kwiecień dokładamy kolejne pół miliona slotów, czyli będziemy mieli do wypełnienia 2,3 mln wolnych miejsc”.
Wolne terminy szczepień
Dworczyk na konferencji prasowej w KPRM mówił o zwalnianiu się wolnych terminów szczepień.
Aby nie marnowały się puste terminy, puste sloty w punktach szczepień, na których nie ma osób powyżej 60. roku życia zgłaszających się, podjęliśmy decyzję o uruchomieniu zapisów, o uruchomienie terminów dla osób, które rejestrowały się od stycznia poprzez formularz elektroniczny deklarując gotowość do zaszczepienia. My od stycznia powtarzaliśmy, że jak będzie taki moment, jak będzie zbliżała się ich grupa wiekowa, we właściwym momencie te osoby dostaną priorytetową możliwość zarejestrowania się
— podkreślił Dworczyk.
Uruchomiliśmy dzisiaj w nocy e-skierowania, które zostały wystawione dla tych osób, które się wcześniej zgłosiły w styczniu, w lutym czy w marcu, w wieku od 40 do 59 lat” - poinformował minister. „Łącznie takich osób zgłosiło się ok. 680 tys. Natomiast w tej grupie czterdziestolatkowie stanowią ok. 350 tys.
— dodał.
Jak podkreślał, „założenie było takie, że te osoby zaczną być obdzwaniane dzisiaj od rana przez automat z propozycjami terminów szczepień, przy czym grupa czterdziestolatków miała otrzymywać propozycję na połowę i drugą połowę maja”.
Niestety, w skutek błędu systemu, zaczęły być zapisywane te osoby również w kwietniu
— mówił szef KPRM.
O tym jak jest dużo wolnych miejsc w niektórych miastach świadczy fakt, że są osoby, które dzisiaj rano rejestrując się otrzymały termin jeszcze na dziś, bądź na jutro
— przyznał Dworczyk.
Około 60 tys. czterdziestolatków otrzymało terminy na kwiecień
— podał
Deklaracja gotowości szczepienia
Szef KPRM przypomniał, że rząd informował w styczniu, iż wszyscy ci, którzy nie mieli możliwości zapisania się na konkretny termin szczepienia w styczniu, mogą zadeklarować gotowość do szczepienia, wykorzystując formularz internetowy. Podkreślił, że łącznie z tej formuły skorzystał ponad 1 mln osób.
Też przypomnę, że do tej pory grupy mniejsze, liczące jeden, dwa lub trzy roczniki sześćdziesięcio- bądź sześćdziesięciokilkulatków przez rozpoczęciem rejestracji otwartej miały właśnie takie propozycje terminów pierwszych, składane przez automat bądź konsultanta z infolinii
— powiedział minister.
Jak dodał, rząd mówił o takiej formule od początku stycznia po to, by zachęcić Polaków do zapisywania się i szczepienia.
Polityczna odpowiedzialność
Dworczyk był pytany o swoją odpowiedzialność polityczną za zamieszanie z zapisami na szczepienia osób w wieku 40-59 lat. Opozycja w czwartek wskazywała, że Dworczyk powinien podać się do dymisji.
Jeśli chodzi o moją odpowiedzialność, jestem zawsze do dyspozycji pana premiera i zgodnie z jego decyzją w każdej chwili oczywiście mogę zmienić zadania, którymi się zajmuję
— odpowiedział szef KPRM.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/545457-dworczyk-odpiera-zarzuty-opozycji-ws-szczepien