W czwartek szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk poinformował, że dla osób w wieku 40-59 lat, które wypełniały od stycznia formularz deklarując gotowość do zaszczepienia się, zostały wystawione e-skierowania i otworzono możliwość do rejestracji na konkretny termin szczepienia. Jak podał, to grupa licząca ponad 600 tys. osób. Zgodnie z założeniami terminy szczepień dla tych osób mają przypadać na maj. Jednak z powodu usterki systemu część osób w wieku 40-59 lat rejestrowała się w czwartek na kwietniowe terminy szczepień. Politycy opozycji w haniebny sposób wykorzystali problemy techniczne do własnych gierek.
CZYTAJ TAKŻE:
Błąd systemu rejestracji na szczepienia
Z powodu usterki systemu, część osób w wieku 40-59 lat rejestrowała się w czwartek na kwietniowe terminy szczepień. Dlatego - jak wyjaśnił minister Dworczyk - na kilka godzin została wstrzymana rejestracja; potem do każdej takiej osoby zadzwoni konsultant lub automat proponując termin w drugiej połowie maja.
Gierki opozycji
Problemy związane z systemem rejestracji do własnych gierek wykorzystali politycy opozycji. We wpisach zamieszczanych w mediach społecznościowych atakują rząd za robienie sobie „żartów” na Prima Aprilis. Oskarżali ministra Michała Dworczyka o kłamstwo i zabawę kosztem zdrowia i życia Polaków. Rząd skrytykowali też inni użytkownicy Twittera.
Panie Ministrze Michale Dworczyku, dlaczego w programie Rozmowa RMF z Redaktorem Mazurkiem powiedział Pan: „zdecydowaliśmy się uruchomić zapisy dla osób, które w styczniu zgłosiły gotowość do rejestracji”, a 2 godziny później powiedział Pan, że to błąd systemu? Kiedy Pan kłamał?
— napisała Izabela Leszczyna.
Ponury żart rządzących na Prima Aprilis. Ponad rok od wybuchu pandemii, a oni wciąż organizacyjnie leżą. Rząd chaosu
— oświadczyła Małgorzata Kidawa-Błońska.
Błąd w systemie oprócz bałaganu w zapisach, spowodował zablokowanie dzisiaj szczepień, bo lekarze nie mogą zalogować się do systemu i zobaczyć skierowań
— napisała Katarzyna Lubnauer.
Dworczyk wysadził w powietrze cały system szczepień, a premier Morawiecki wychodzi na konferencję w obronie PFR i prezesa Borysa. Jakby nic się nie stało. Bawią się chłopaki. Kosztem życia i zdrowia
— stwierdził Sławomir Nitras.
No fajnie. Takiego chaosu jak z terminami szczepień to by nawet @michaldworczyk na Prima Aprilis nie wymyślił … oh, wait!
— dodała Barbara Nowacka.
Obywatelki i obywatele powinni mieć elementarne zaufanie do państwa. Jeżeli wyznacza ono termin szczepienia, to powinno je zrealizować. Zafundowali totalny chaos. Nieudacznicy znowu nie dali rady! Najwyższy czas powiedzieć: Do dymisji
— oświadczył Michał Szczerba.
No naprawdę, udał się ten Prima Apilis rządowi! Nowy harmonogram szczepień, łamiący dotychczasowe zasady, o którym nie wiedział min. zdrowia i inne agendy, chaos, padanie systemu, oszukiwanie na infoliniach itp. Ci z PiS są jak Jocker, śmieszni i straszni
— stwierdził Bartłomiej Sienkiewicz.
Rejestracja na szczepienia pada zaraz po otwarciu. Zarejestrowani dowiadują się, że ich termin są tylko na niby i będą przełożone. Minister Dworczyk: „nastąpiła usterka w systemie”. To uczucie, gdy myślisz, że to prima aprilis, a to po prostu kolejny dzień rządów PiS
— nabijał się Robert Biedroń.
Tak, dzisiejsze zapisy na szczepienia to jest błąd systemowy - cały @pisorgpl i jego rządy to jeden wielki błąd systemu demokratycznego
— oświadczył Krzysztof Luft.
Sok z Dworczyka
— kpił Roman Giertych.
Czy Morawiecki wyleciał już do Budapesztu na spotkanie z Salvinim i Orbanem? To może chyba tam już pozostać. Takiej wtopy nie miał żaden rząd przez PiS. To nie jest Polska z dykty, ale z ….
— kpił Paweł Wroński.
System szczepień pada nie z powodu hakerów, tylko chaosu informacyjnego. Kolejna, nocna, zmiana zasad zapisów na szczepienia, co do zasady słuszna, bez wcześniejszego przygotowania, skutkuje szalonym bałaganem - terminy, które w momencie zapisu stają się nieaktualne. to porażka
— stwierdził Paweł Grzesiowski.
Błąd systemu
Sprawę problemów z systemem rejestracji an szczepienia wyjaśnił szef KPRM Michał Dworczyk podkreślając, że błąd polegał na wyznaczeniu złego terminu szczepień dla zapisanych osób. Przypomniał o tym także wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel.
Błąd systemu polegał na wyznaczaniu terminów szczepień wcześniejszych niż druga połowa maja, a nie na uruchomieniu zapisów dla 59-40. Dość jasno to Michał Dworczyk wytłumaczył, ale jak się człowiek uprze, to może udawać, że nie zrozumiał
— napisał na Twitterze Fogiel.
Sytuację tłumaczono też na tweeterowym profil #SzczepimySię prowadzony przez Centrum Informacyjne Rządu.
Wystąpił błąd systemu, po planowym wystawieniu skierowań, przez co część osób (40-59) wpisało się na terminy kwietniowe. Po usunięciu tej usterki odblokujemy możliwość rejestracji
— napisano.
Przepraszamy za zaistniałą sytuację. Konsultanci będą oddzwaniać, aby ustalić nowy, majowy termin
— dodano na profilu.
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/545446-fala-krytyki-pod-adresem-rzadu-opozycja-gra-szczepieniami