„W Sejmie w tej chwili są cztery wnioski z prokuratury w sprawie naruszeń nietykalności cielesnej przez pana posła Nitrasa. Pamiętam taką skrajną sprawę związaną z posłem Nitrasem, chodzi o kopnięcie pani poseł Arent. To skandal, damski bokser po prostu” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Marek Suski, poseł PiS. Prokuratura Okręgowa w Warszawie zamierza postawiać Nitrasowi zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej. W związku z tym do Marszałek Sejmu został skierowany wniosek o uchylenie immunitetu posłowi KO.

CZYTAJ TAKŻE:

— Nitras idzie w zaparte! „Nie popełniłem nigdy żadnego przestępstwa”. „Nie boję się Święczkowskiego, nie boję się Ziobry”

— Nitras się doigrał? Jest wniosek o uchylenie immunitetu! Prokuratura: Atak posła PO zarejestrował sejmowy monitoring

Zdarzenie, o którym mowa, miało miejsce 27 października 2020 r. na sali posiedzeń Sejmu. Wówczas Nitras popchnął posła PiS Wiesława Krajewskiego. Cała sytuacja jest widoczna na poniższym nagraniu.

Teraz Nitras twierdzi, że nie popełnił żadnego przestępstwa i jest nękany z powodów politycznych. Marek Suski ma zupełnie inne zdanie na ten temat.

„To jest w ogóle skandal”

To jest w ogóle skandal, że tacy ludzie są posłami. Nie może być tak, że to, iż jest się w opozycji, usprawiedliwia zachowania, które nie mieszczą się w kategorii zachowań ludzi cywilizowanych. Zatem jak najbardziej taki wniosek jest uzasadniony i sądzę, że komisja regulaminowa będzie rekomendować wyciągnięcie surowych konsekwencji wobec posła, czyli pozwoli na badanie tej sprawy już poza Sejmem

— zaznacza w rozmowie z portalem wPolityce.pl Marek Suski.

Nitras na Facebooku stwierdził, iż Zbigniew Ziobro i Bogdan Święczkowski wykorzystują wymiar sprawiedliwości do „gnębienia uczciwych ludzi”.

Kiedyś ich za to osądzimy. Ja się ich nie boję

— dodał. Marek Suski odnosi się w rozmowie z portalem wPolityce.pl także do tych zapowiedzi posła KO.

„Nie przynosi chluby PO”

Ja bym się bardziej bał takich polityków, którzy używają przemocy w stosunku do innych i mówią, że się nie boją. Ja bym raczej się bał takich ludzi, którzy w ten sposób uprawiają politykę. Myślę, że pan Nitras swoimi zachowaniami stawia się poza grupą ludzi kulturalnych i jego bycie w polityce jest czymś, co nie przynosi chluby PO, ani też polskiemu parlamentowi

— podkreśla Marek Suski.

not. as