Widać, że korporacyjna lojalność jest dla warszawskich adwokatów ważniejsza niż zwykła przyzwoitość i etyka zawodowa! Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie wydała szokująco bezczelne oświadczenie, w którym rozpaczliwie broni ona Romana Giertycha ws. afery z Sokiem z Buraka. Zamiast skupić się na patologicznych kontaktach swojego członka z internetowym hejterem, ORA broni adwokata Tusków i mydli oczy prawami obywatelskimi.
W ostatnich dniach wydawało się, że w kontekście ujawnionych przez portal Tvp.info informacji o wspieraniu przez Romana Giertycha internetowego hejtera, ORA poinformuje o wszczęciu postępowania wyjaśniającego, dot. znanego adwokata. Zamiast tego mamy bezczelne oświadczenie, w którym Rada próbuje zmanipulować to do czego rzeczywiście doszło.
W związku z publikacją 30 marca 2021 r. na łamach TVP Info rozmów i wiadomości adwokata Romana Giertycha, wyrażam zdecydowany sprzeciw wobec praktyk naruszających fundamentalny charakter tajemnicy adwokackiej. Z upublicznionych fragmentów rozmów i wiadomości wynika, że mogły one dotyczyć również konkretnych spraw i ich szczegółów. Informacje takie są bezwzględnie objęte tajemnicą adwokacką
– czytamy w oświadczeniu adw. Mikołaja Pietrzaka, Dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie.
Tajemnica adwokacka i tajemnica obrończa służą klientom adwokatów. Podobnie jak tajemnica dziennikarska, tajemnica lekarska, czy tajemnica spowiedzi, ma ona stanowić gwarancję dla obywatela, który uzyskuje niezbędną pomoc. Ujawnianie informacji objętych tajemnicą adwokacką godzi w prawa obywatelskie. Obywatele muszą mieć gwarancję poufności, kiedy zwracają się po pomoc prawną – niezależnie od charakteru sprawy
— czytamy w oświadczeniu.
Nierychliwe postępowania
To zabawne, że pan dziekan pisze o „tajemnicy spowiedzi” w kontekście Romana Giertycha i tajemnicy adwokackiej. Portal wPolityce.pl ujawnił kilka dni temu, że od czerwca 2020 roku do dziś, nikt nie przesłuchał Romana Giertycha w postępowaniu dot. Łukasza G., słynnego „handlarza maseczkami”. Biznesmen ujawnił, iż został wykorzystany przez Giertycha i dziennikarza „Gazety Wyborczej”. Z relacji mężczyzny wynika, że mogło dojść do naruszenia tajemnicy dziennikarskiej, której mógł dopuścić się właśnie Roman Giertych. Sprawa wlecze się już 10 miesięcy, a jej końca nie widać.
Bulwersujące oświadczenie dziekana ORA skomentowali dziennikarze:
Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie miała szansę zachować się przyzwoicie i poprawić swój fatalny wizerunek, który dodatkowo zniszczył udział jej członków w aferze reprywatyzacyjnej. Nie skorzystała z tej okazji. Nadal bawi się więc w politykę i chroni swoich wpływowych członków.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/545253-korporacja-adwokacka-broni-giertycha-ws-afery-soku-z-buraka