Trzy poważne zarzuty wiceprezydent Kaznowskiej wobec rządu i wojewody Radziwiłła. Sprawdzamy. Są trzy kłamstwa

Wiceprezydent Warszawy pani Renata Kaznowska wyprowadziła kolejny atak na rząd w sprawie służby zdrowia w czasie epidemii. Polityk Platformy napisała:

Kosztem oddziału toksykologii w szpitalu Praskim mamy od jutra zorganizować 17 łóżek, w tym 10 respiratorowych. Szpital natychmiast wystąpił do ARS o ich dostawę. Do dziś nie otrzymali ani 1 sztuki. Liczba wolnych respiratorów w tym szpitalu - ZERO.

I jeszcze:

Drobna korekta, okazuje się, że Wojewoda był tak pochłonięty wprowadzaniem komisarza rządowego do naszego szpitala Południowego, że od 24.03 nie znalazł czasu na zamówienie respiratorów do szpitala Praskiego.

Pani wiceprezydent załączyła pismo:

Jak wyglądają fakty?

Czy rzeczywiście w Szpitalu Praskim od jutra polecono zorganizować 17 łóżek, w tym 10 respiratorowych? Czy placówka ma ZERO respiratorów? Czy wojewoda „nie znalazł czasu na zamówienie respiratorów do szpitala Praskiego”?

Postanowiliśmy sprawdzić ile w tym prawdy. Dotarliśmy do notatki, którą pan Tomasz Sławatyniec, Dyrektor Wydziału Zdrowia Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego wysłał do wojewody Konstantego Radziwiłła.

Czytamy:

W odniesieniu do wpisu na twitterze Pani Prezydent nt. decyzji dla Szpitala Praskiego, to Pani Prezydent R. Kaznowska osobiście przekazała mi w ub. tygodniu informację o 92 łóżkach, które wspólnie z dyrektorami swoich szpitali zaproponowała do wyznaczenia (wydania decyzji). Sama też poinformowała mnie, (analogiczną informację przekazał mi też Pan Prezes A. Golimont), że najlepszym rozwiązaniem dla Szpitala Praskiego (były rozważane trzy scenariusze) jest wyznaczenie 17 łóżek na Oddziale Toksykologii. Nie jest prawdą, ze szpital ma te łózka wyznaczyć z „z dnia na dzień”, choćby dlatego, ze kilka dnie trwała procedura – od naszego wystąpienia do MZ (szpital jest spółką) do wydania decyzji.

Nie jest też prawda, że szpital ma „zero” respiratorów, bo wg danych, który sam wprowadza do codziennego raportu jest tam ogółem 30 respiratorów (17 stacjonarnych i 13 transportowych), a na potrzeby Covid zajętych jest dzisiaj 6 (decyzja dotychczasowa była na 7)

Prośba złożona przez Szpital Praski ws doposażenia z RARS, została przez nas w ub. tygodniu przekazana do KPRM, jednocześnie z naszych zasobów magazynowych szpital otrzyma 13 kardiomonitorów (respiratorów u nas nie ma). Tak więc nie jest prawdą, że cyt. „Wojewoda nie znalazł czasu na zamówienie respiratorów do Szpitala Praskiego”

Słowa te znajdują potwierdzenie w kolejnym dokumencie: oto wojewoda już 26 marca wystąpił do Dyrektor Departamentu Instrumentów Rozwojowych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z prośbą:

w związku z  licznymi wnioskami składanymi przez podmioty lecznicze z terenu województwa mazowieckiego zaangażowanymi w zapobieganie, przeciwdziałanie i zwalczanie COVID-19, zwracam się z uprzejmą prośbą o decyzję w sprawie pilnego przekazania Wojewodzie Mazowieckiemu na  potrzeby szpitali sprzętu medycznego oraz środków ochrony indywidualnej, z zasobów Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, zgodnie z załączonym zapotrzebowaniem.

Sprzęt medyczny oraz środki ochrony indywidualnej zgłoszone w zapotrzebowaniu są niezbędne do leczenia pacjentów z  potwierdzonym COVID-19, szczególnie w zakresie zapewnienia przez szpital odpowiedniej opieki i terapii pacjentów.

Na dołączonej liście pt.

Wykaz szpitali, którym zostanie udostępniony sprzęt medyczny oraz środki ochrony indywidualnej

pozycja piąta to 

„Szpital Praski pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego Sp. z  o.o.”.

Jest też szczegółowy opis potrzebnego sprzętu.

Mamy więc w sumie trzy poważne zarzuty.

Że padło polecenie przygotowania łóżek „od jutra” - nieprawda.

Że Szpital Praski ma ZERO respiratorów - nieprawda. Ma ich 30 - sam tak podaje.

Że wojewoda Konstanty Radziwiłł „nie znalazł czasu” na złożenie zapotrzebowania na sprzęt - nieprawda. Zrobił to szybko i konkretnie.

O co tutaj chodzi? Po co te kłamstwa? Na pewno nie o służbę zdrowia, walkę z epidemią. To czysta, totalna polityka.

Szkoda tylko pacjentów w stolicy. Ktoś chyba zaczął grać w grę pt. „im gorzej dla chorych, tym lepiej dla nas”.

Zwróćmy uwagę, że na celowniku znalazł się wojewoda Konstanty Radziwiłł, były minister zdrowia, szczególnie ceniony w tym trudnym czasie za sprawne i efektywne działania.

gim