Bardzo wymowna jest ta lewicowo-liberalna narracja, w której przeciwnicy PiSu, aby krytykować obecną władzę, muszą jednocześnie atakować Kościół, Żołnierzy Wyklętych, polskość jako-taką.
Bo przecież Onet, TVN, Wyborcza czy Sok z Buraka, różne oddziały tej samej armii, nieustannie, niczym kropla drążąca skałę, nadają treści w tej samej konwencji: że jak księża to przywileje i pedofilia, jak katolicyzm to nienawiść, jak Holokaust,to przecież - rzekomo - przy polskim udziale, a jak smutek II wojny światowej - no to w szeregach żołnierzy Wehrmachtu, bo przecież Armia Krajowa - co „wiemy” z serialu „Nasze matki, nasi ojcowie”, to leśna i antysemicka dzicz.
Bo Sok z buraka nie tylko drwił z PiSu, TVP, z propolskich mediów (także „Tygodnika Sieci”), ale też z filarów polskiej tożsamości: cudownego obrazu Matki Bożej z Jasnej Góry, Kościoła katolickiego, świąt katolickich, świąt narodowych, konserwatywnych poglądów. Nie wystarczyło kłamać o władzy, trzeba było zbudować wielką narrację „Polaka - cebulaka”, czy właściwie „Polaka - buraka”, z którego mieli szydzić ci lepsi, antypisowscy, antykatoliccy, liberalni internauci. Często zresztą chamów namawia się do szyderstwa z wartości - by w swym chamstwie poczuli się odrobinę lepsi od innych.
Przyjdzie czas, że o tym antypolskim światopoglądzie będą pisali całe tomiszcza, coś jak Karola Zbyszewskiego „Niemcewicz od przodu i tyłu” albo Henryka Rzewuskiego „Listopad”, o tej części Rzeczpospolitej, która swoim własnym krajem gardziła, która miała kompleksy z powodu urodzenia się w Polsce, która sama śmiejąc się z „zaścianka” jest prowincjonalnym salonikiem, złaknionym nieustannych zapewnień o swojej wyższości.
O SOKU Z BURAKA CZYTAJ WIĘCEJ W TEKŚCIE MARKA PYZY I MARCINA WIKŁO:
Sok z buraka. Kto stał za tym hejtem? Nasze śledztwo
Wikło: powiązania PO z Sokiem z Buraka to wstyd, który zostanie
Różnica w obrębie jaśniepańskiego mainstreamu polega na podziale ról - TVN jest dla mas, Wyborcza dla inteligencji pracującej, Onet dla fajnoPolaków, a Sok z Buraka dla prymitywów, rechoczących na zdjęcie polityka dłubiącego w nosie, czy arcybiskupa z głupią miną.
Jedna różnica
Ale Sok z buraka wyróżnia, poza prostactwem, jeszcze jedna rzecz. Otóż powiązania Romana Giertycha z Mariuszem Kozak-Zagozdą oraz łaszenie się tego ostatniego do swoich mecenasów, sprawiło, że Platforma Obywatelska ma własne, choć jedynie Facebookowe, medium. Bo w TVN czy Newsweeku Borysa Budkę czy całą partię nawet, można zbesztać, przerzucić poparcie na Hołownię, wysłać liberałom sygnał ostrzegawczy - a tymczasem Kozak-Zagozda jest do dyspozycji otoczenia PO do tego stopnia, że w swoim przekazie wielokrotnie krytykował także Szymona Hołownię, czyli największego konkurenta Budkowej partii.
Czyli tak jak Koalicja Obywatelska opiera swój program na paskach TVN, okładkach Newsweeka, newsach Onetu i nagłówkach „Wyborczej” to na adekwatną dla siebie niepodległość wybija się w jednym środku przekazu - nomen omen - „Soku z buraka”.
I to jest przekaz na miarę ich możliwości.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/544903-sok-z-buraka-nie-tylko-antypisowski-ale-i-antypolski
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.