Borys Budka udzielił obszernego wywiadu „Gazecie Wyborczej”. I się zwierzył, że pomysł powołania ruchu społecznego, który zagospodarowałby wyborców Rafała Trzaskowskiego z wyborów prezydenckich, został rzucony „pod wpływem emocji”:
Rzuciliśmy hasło i potem trzeba się tłumaczyć
– wyjaśniał gorąco i szczerze, bo to był rzeczywiście pomysł bez sensu.
Budka to lider naprawdę wyjątkowy. Podczas gdy inni przywódcy przekonują, że mają pomysł na cały świat, on wyznaje, że nie ma pomysłu na obalenie rządów PiS:
No tak, ale co można zrobić? […] To armię mam przejąć?! Zrobić zamach stanu?!
– pyta dramatycznie, dodając, że „wielce wkurzający jest ten brak sprawczości”. W sumie to charakterystyczne dla Platformy, niezależnie od tego, czy jest u władzy, czy w opozycji. Gdy rządziła, też twierdziła, że nic nie da się zrobić z biedą, bezrobociem, emigracją. To takie DNA tej partii. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/544788-uwaga-sygnalista-nadaje-nieoficjalny-przeglad-tygodnia