Były marszałek Senatu Stanisław Karczewski na antenie TVN24 wypowiadał się m.in. na temat przylotu Polaków z Wielkiej Brytanii do kraju na święta Bożego Narodzenia. Przyznał, że może być tak, że to ich przylot przyczynił się do rozsiania w Polsce brytyjskiego wariantu COVID-19. Całość wypowiedzi b. marszałka Senatu spotkała się z falą krytyki ze strony polityków i sympatyków opozycji. Co dokładnie powiedział Stanisław Karczewski?
CZYTAJ TAKŻE:
Stanisław Karczewski tłumaczył, dlaczego zaniechano testów na COVID-19 wobec Polaków przylatujących do kraju z Wielkiej Brytanii.
Dziś w wywiadzie pan prof. Horban odwrócił sytuację i stwierdził, co by się stało, jaka wylałaby się fala krytyki i hejtu, gdyby to robiono i zatrzymano tych chorych. Gdzie by to miano robić? Tutaj na miejscu czy te osoby byłyby odsyłane do Wielkiej Brytanii?
— powiedział na antenie TVN24 Stanisław Karczewski.
Wszyscy, którzy przyjeżdżali, powinni być poddani kwarantannie, nie powinni się spotykać. Powinni unikać kontaktów. Nawet gdyby ten test był wykonany, teoretycznie, ten człowiek ma test dodatni, co z tym człowiekiem mamy zrobić? I tak ten człowiek wsiadał w samochód, który przyjechał i powinien być nim odwieziony do domu i w domu się z nikim nie kontaktować, ale tak naprawdę ci, którzy przyjechali na święta Bożego Narodzenia, powinni się nie spotykać
— dodał.
Politycy i sympatycy opozycji atakują Karczewskiego
Politycy i sympatycy opozycji ostro zaatakowali Stanisława Karczewskiego za powyższą wypowiedź.
Senator Karczewski przyznał, że zaniechano testowania powracających z Wielkiej Brytanii, bo rząd bał się o swoją popularność. Tchórzostwo, które kosztować będzie tysiące ludzkich istnień.
Wirus zabił do tej pory 50 tys. Polaków. Z tego 20 tys. w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Ochrona zdrowia na granicy załamania. Medycy na skraju wyczerpania. Ale sondaże!
Według wybitnego przedstawiciela ekipy rządzącej S. Karczewskiego nie przetestowali w grudniu tysięcy ludzi wracających z UK bo rząd byłby hejtowany i nie mieli co zrobić z zakażonymi. W 2,5 miesiąca umarło ponad 20 tysięcy ludzi ale przynajmniej rząd nie jest hejtowany.
Obawiali się hejtu więc nie testowali i samoloty do UK w grudniu wysyłali hurtowo - mówi Karczewski. Rząd. Obawiał. Hejtu. Rodzinom zmarłych to powiedzcie, dudy.
Jeżeli zrezygnowano z testowania przyjeżdżających z WB ze względu na lęk przed utratą poparcia, to za to powinien być Trybunał Stanu!
Według wicemarszałka Senatu pana Karczewskiego rząd nie zrobił testów Polakom wracającym z UK bo bał się hejtu i nie miał gdzie umieścić tych u których test wyszedłby pozytywnie. To jest niebywałe! Powiedzcie to rodzinom, którzy stracili bliskich! Państwo z debili.
tkwl/TVN24/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/544641-atak-opozycji-na-karczewskiego-czym-jest-spowodowany