Szymon Hołownia bardzo się stara. Wygląda na to były publicysta katolicki za wszelką cenę chce się przypodobać lewicowym wyborcom i próbuje pouczać biskupów. Jednak lider ruchu Polska 2050 nie zwrócił uwagi na ważny szczegół.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kościoły, przedszkola, salony fryzjerskie i markety budowlane. Od 27 marca czekają nas spore zmiany! SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY!
Hołownia próbuje pouczać biskupów
Lider ruchu Polska 2050 Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej w Sejmie przedstawił propozycje, które znalazły się w planie walki z trzecią falą pandemii COVID-19, przygotowanym przez jego formacje. Wśród nich są m.in. wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, uzupełnienie braków kadrowych studentami medycyny i służbami mundurowymi, współdziałanie państwa z samorządami.
Jednak na Twitterze Hołownia wspomniał tylko o jednym. O Kościele.
Epidemia zabrała już 50 tys. naszych obywateli. Zniknęło z mapy Polski miasto wielkości Piaseczna, Skierniewic czy Zawiercia. Apeluję do episkopatu o wezwanie wiernych do zostania w domach na Wielkanoc i zachęcenie do uczestnictwa w transmisjach nabożeństw
— napisał.
„Jakoś udział w spędach wyborczych nie przeszkadzał?”
Dlaczego były publicysta katolicki wyróżnił na swoim Twitterze tylko ten wątek? Czyżby w zapale „neofity” aż tak bardzo chciał się przypodobać lewicowym wyborcom? Nic więc dziwnego, że jego wpis wywołał falę oburzenia pośród wierzących. Wypłynęło wiele mocnych, emocjonalnych i ostrych KOMENTARZY!
Fascynujące jest to przekonanie waszego środowiska, że wirus jest tylko na mszy. Że wystarczy zamknąć kościoły i zniknie.
Na jakiej podstawie Pan twierdzi, że zaprzestanie praktyk religijnych w kościołach i innych miejscach kultu miałoby zmniejszyć liczbę zakażeń lub zgonów?! Niech Bóg nas ma w opiece i chroni przed takimi faryzeuszami jak Pan
Prawdziwy katolik rozumie, że osobistego uczestnictwa we Mszy Świętej nie da się zastąpić żadną transmisją. Taki udawany jak Pan, może już w sumie do Kościoła nie chodzić, bo i tak od dawna nie ma z nim nic wspólnego
Większość starszych ludzi jest zaszczepiona a oni potrzebują w ciężkich chwilach KK a pan o tym nie wie? U nas problemem są rezydenci siedzący teraz na L4, nawet przy szczepieniach nie pomagają.
Gdybyś chodzil do Kościoła, wiedzialbys, ze księża nawołują do pozastania w domach…
Jakoś udział w spędach wyborczych nie przeszkadzał? Gdzie był wtedy rozsądek?
Nie widział listu ministra i biskupa?
Hołownia, biorąc ponownie na celownik Episkopat i Kościół, przeoczył (celowo czy nieświadomie?) jeden, ale za to bardzo ważny szczegóły! Otóż najwidoczniej polityk zapomniał o tym, że w kościołach od dawna obowiązuje ścisły limit wiernych, a ostatnio minister zdrowia oraz sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Artur Miziński we wspólnym komunikacie zaapelowali do wszystkich proboszczów „o bardzo poważne podejście do obowiązujących zasad”.
Tylko nasze wspólne odpowiedzialne podejście do walki z epidemią uchroni nas przed koniecznością wprowadzania kolejnych, bardziej restrykcyjnych zasad bezpieczeństwa
— podkreślili minister i biskup.
Panie Szymonie Hołownia, czy warto tak wojować? Sumienie Pana nie gryzie?
kpc/wPolityce.pl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/544539-co-za-tupet-szymon-holownia-probuje-pouczac-biskupow