„Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmę, jak się zapoznam z materiałami. Oczywiście nie jestem członkiem Komisji Regulaminowej, więc nie zapoznam się tak dogłębnie, jak członkowie Komisji Regulaminowej” - mówi portalowi wPolityce.pl senator Jan Filip Libicki (PSL) zapytany, czy zagłosuje za czy przeciw uchyleniu immunitetu Tomaszowi Grodzkiemu. Równie ostrożna jest niezależna senator Lidia Staroń.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-TYLKO U NAS. Grodzki będzie grał na zwłokę? Procedury dają taką możliwość! Koc: Może żądać uzupełnienia wniosku prokuratury

-To było do przewidzenia! Grodzki nie chce się zrzec immunitetu: Jeśli PiS chce uzyskać w ten sposób większość w Senacie, to ja mówię „nie”

Portal wPolityce.pl zapytał senatora Jana Filipa Libickiego czy jeżeli dojdzie w Senacie do uchylenia immunitetu marszałkowi Tomaszowi Grodzkiemu, to czy zagłosuje za jego uchyleniem czy przeciw.

Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmę, jak się zapoznam z materiałami. Oczywiście nie jestem członkiem Komisji Regulaminowej, więc nie zapoznam się tak dogłębnie, jak członkowie Komisji Regulaminowej. W przypadku senatora Koguta zapoznałem się z tymi materiałami i podjąłem decyzję, żeby głosować przeciw zdjęciu immunitetu senatorowi Kogutowi. Tak samo zrobię w przypadku pana marszałka Grodzkiego – najpierw zapoznam się z dokumentami i potem podejmę decyzję

— mówi senator Libicki.

Natomiast na dziś, jeżeli chodzi o działania prokuratury, to mam do tych działań daleko idące wątpliwości. Jeśli ja słyszę, że sprawa pana Obajtka odbywa się tak, że najpierw jest zmiana prawa, która umożliwia prokuraturze wycofanie aktu oskarżenia z sądu, a następnie prokuratura wycofuje ten akt oskarżenia, jak już taka możliwość w polskim prawie zaczyna istnieć, to zaczynam się zastanawiać, czy wszyscy w Polsce przez tych prokuratorów są traktowani równo i wydaje mi się, że tak nie jest. Wygląda to na próbę przykrycia niewygodnej dla obozu władzy sprawy prezesa Orlenu.

— dodaje.

Dopytywany, czy jego stanowisko podzielają senatorowie z jego ugrupowania Jan Filip Libicki stwierdza:

Nie wiem, ponieważ ta sprawa pojawiła się wczoraj. Nie miałem możliwości porozmawiania na ten temat z kolegami.

Staroń: Nie znam wniosku

Rozmawialiśmy także z senator niezależną Lidią Staroń, zadając to samo pytanie.

Tak jak w przypadku każdej innej sprawy, jak będę znała tę sprawę. Nie znam wniosku

— mówi Staroń.

Jak będę wiedziała, że są dokumenty – tak zawsze robię – to przeczytam, zobaczę, o co chodzi. Nie ta informacja publiczna, tylko jest przecież jakieś uzasadnienie, jeżeli będzie. Zobaczę wniosek, zobaczę, jakie są dokumenty i wtedy będę wiedziała, jak mam głosować

— wyjaśnia.

aw