Platforma Obywatelska postuluje likwidację wydziałów teologicznych i historycznych. „My wciąż na naszych uniwersytetach mamy kierunki, które – mówiąc delikatnie – odbiegają od oczekiwań nowoczesnego państwa” - uzasadniał w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” przewodniczący PO Borys Budka, wskazując na dwa wyżej wymienione kierunki studiów i strasząc przy tym „średniowieczem”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Musimy wykorzystać potencjał naszych naukowców w gospodarce. Nauka musi mieć powiązanie z biznesem
— przekonywał Budka.
Suchej nitki na tym pomyśle nie pozostawił prof. Romuald Szeremietiew.
Wydziały teologiczne na polskich uniwersytetach likwidowali komuniści, za czasów Stalina, jest to więc nawiązanie przez p. Budkę do tradycji, ale „historyków” Komorowskiego, Tuska, Schetynę może zmartwić propozycja „prawnika” Budki, chociaż oni drugi raz na studia nie pójdą
— napisał Szeremietiew na Twitterze.
Borys Budka chciał tylko powiedzieć, że Donald Tusk jest po historii, a więc już nie jest potrzebny
— skomentował Piotr Pałka.
Okazuje się, że oprócz przyznania się do ściemy z nową solidarnością wywiad @bbudka obfituje w perełki:
Borys Budka twierdzi, że nie da sie na studiach historycznych budować nowoczesnego państwa? Dość dziwna wypowiedź biorąc pod uwagę, że swogeo czasu premierem, prezydentem i marszalkiem Sejmu jednocześnie byli politycy PO po historii
— zauważył Adam Traczyk.
Gdy Borys Budka zostanie premierem, zlikwiduje na uniwersytetach wydziały historyczne i teologiczne. No. I w świetlaną przyszłość poprowadzą Polskę absolwenci gender studies i międzywydziałowych studiów prostytucji stosowanej
— podsumował Jacek Milewski.
aw/Gazeta Wyborcza/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/543858-platformie-przeszkadza-juz-nawet-teologia-i-historia