Czy nagonka na Daniela Obajtka i ataki na syna Beaty Szydło, to próba odwrócenia uwagi od Nowego Polskiego Ładu?
Od kilkunastu dni medialni (i nie tylko) akolici opozycji straszą Nowym Polskim Ładem, który miał zostać zaprezentowany w najbliższą sobotę. Straszą nie tyle Polaków, co opozycję właśnie, niemal błagając ją o mobilizację.
Wiele wskazuje na to, że PiS przedstawi swój „nowy ład” jako holistyczną wizję obiecującą jednocześnie łagodzić wiele tych deficytów i długów. Jeżeli opozycyjne centrum, gdzie ważną rolę wciąż grają uczniowie XX-wiecznej szkoły neoliberalnej, odpowie na to językiem księgowego, jakim odpowiedziało np. na 500+, to może się na długo pożegnać z szansą powrotu do władzy
-ubolewał Jacek Żakowski.
Takiej wizji, którą można przedstawić w odpowiedzi na wizję „nowego ładu” wciąż jeszcze nie widać po pięciu opozycyjnych latach
-załamywał ręce redaktor Żakowski.
W podobnym duchu pisał o tym programie Piotrowi Mączyński.
Politycznie to wielki problem dla opozycji. Hasła o wzroście kwoty wolnej spełniają trzy podstawowe warunki współczesnej polityki: są głośne, nośne i przekładają się na dostarczenie gotówki do kieszeni wyborców. To na dodatek przejęcie pomysłów opozycji, która znalazłaby się w wyjątkowo niezręcznej sytuacji
—komentował dziennikarz.
O przebudzenie opozycji apelował b. szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego przy prezydencie Komorowskim, gen. Stanisław Koziej:
PiS właśnie rozpoczyna podprogową, hybrydową kampanię wyborczą. To sygnał pobudki dla opozycji: koniec błogiego spanka w swoich partyjnych pieleszach, czas na natychmiastowe utworzenie opozycyjnego centrum koordynacji, przygotowanie wspólnego mianownika polit i planu jego realizacji.
Prawdopodobnie sympatyzujące z opozycją media mają świadomość, że ta żadnej holistycznej, ani nawet częściowej wizji nie jest w stanie z siebie wykrzesać i w żaden realny sposób na propozycje reform gospodarczych i plan wyjścia z covidkryzysu nie odpowie. Stąd pewnie rzucane w panice koła ratunkowe w postaci kolejnych pseudoafer wokół prezesa Orlenu czy syna b. premier Beaty Szydło.
Jednak plan prezentacji Nowego Ładu został przesunięty.
Ze względu na sytuację epidemiczną zdecydowaliśmy o przełożeniu prezentacji Nowego Ładu, która miała odbyć się w najbliższą sobotę
-poinformowała rzeczniczka PiS Anita Czerwińska.
Jak podkreśliła, w obecnej sytuacji dla rządu oraz PiS najważniejsza jest walka z epidemią.
Ciekawe czy medialnym akolitom opozycji wystarczy paliwa na kolejne tygodnie ataków? Może uda się znaleźć jeszcze haki na kota prezesa? Może je whiskas w importu?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/543750-kto-sie-boi-nowego-ladu-i-dlaczego-opozycja