„Kasta” sędziowska już nie może się doczekać, kiedy Komisja Europejska przeforsuje sankcje dla Polski w zwiazku z rzekomym łamaniem przez nasz rząd praworządności. Sędzia Krystian Markiewicz, prezes skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia sędziów „Iustitia” wysłał list ponaglający do Věry Jourovej i Didiera Reyndersa, w którym naciska na Komisję Europejską, by ta jeszcze mocniej wywierała presji na Polskę.
Zgadzamy się co do tego, że wszyscy wspólnie musimy podejmować działania na rzecz praworządności w Polsce i w Europie. Oczywistym jest też, ze każdy ma inne narzędzia do wykorzystania w tym celu. Dla skuteczności działania kluczowy jest jednak odpowiedni czas. Sprawiedliwość zbyt późna, jest niesprawiedliwością. Sytuacja w Polsce zmienia się każdego dnia, środki zaradcze podjęte dziś, jutro mogą okazać się już nieefektywne
– niecierpliwi się sędzia Markiewicz.
Jego los (sędziego Tulei - red.) i los tysięcy polskich sędziów zależy od tego, czy środki, które mogą temu zapobiec, zostaną uruchomione we właściwym czasie. Mam nadzieję, że rozumieją Państwo powagę tej sytuacji i dostrzegają, że tylko środki zabezpieczające w ramach postępowania przeciwnaruszeniowego mogą powstrzymać eskalację działań wymierzonych przeciwko polskim sędziom. Czas ma decydujące znaczenie i liczymy, że nie będzie on już sprzymierzeńcem tych, którzy praworządność niszczą, a ochroni walczących w jej obronie
– histeryzuje prezes „Iustitii”.
Nie ma się co dziwić, że już kilka tygodni temu sam sędzia Tuleya utyskiwał, że instytucje europejskie są zbyt opieszałe we wspieraniu buntu upolitycznionych sędziów w Polsce. „Kasta” wie, że nikt nie będzie za nią „umierał”. Dramatycznie słaba frekwencja w trakcie pikiet i demonstracji sędziów także wiele mówi o rzekomym poparciu społecznym sędziowskiej rebelii. Panu Markiewiczowi i reszcie jego działaczy została jedynie żebranina przy unijnych klamkach.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/543739-prezes-iustitii-prosi-jourova-o-pomoc-w-walce-z-rzadem