„Podejmując wszystkie decyzje (…) rząd polski opiera się na faktach i opiniach lekarzy oraz ekspertów. Nie ma dzisiaj żadnych przesłanek, co potwierdzają eksperci i instytucje, żeby wstrzymywać wykorzystywanie szczepionki AstraZeneca” — podkreślił w TVN24 minister Michał Dworczyk, szef KPRM i pełnomocnik rządu ds. programu szczepień.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
„Nie ma negatywnych rekomendacji”
WHO i EMA nie wystawiają takiej negatywnej rekomendacji, wręcz odwrotnie
— podkreślał minister.
Szef KPRM zwracał uwagę, że nie udowodniono związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy szczepieniami a podnoszonymi NOP-ami. Przypomniał, że każdorazowo niepożądany odczyn poszczepienny jest badany przez stosowne, wyspecjalizowane w tym instytucje.
Czy to czarny PR i histeria?
Wszystkie pozostałe kraje, wiele na to wskazuje, przynajmniej w części uległy pewnej histerii
— stwierdził Dworczyk.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że mamy do czynienia ze zorganizowaną akcją, która ma na celu zdyskredytowanie szczepionek firmy AstraZeneca
— komentował.
Ta zła atmosfera czy czarny PR ma w tej chwili już swoje konsekwencje w dystansie czy obawie do przyjmowana szczepionki
— zaalarmował.
Szef KPRM podał dane z Wielkiej Brytanii, gdzie preparatem firmy AstraZeneca zaszczepiono już 11 mln obywateli.
kpc
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/543391-burza-wokol-astrazeneki-co-zrobi-polski-rzad