„Politycy zajmujący kluczowe stanowiska państwowe powinni już dawno być zaszczepieni” — napisał na Twitterze europoseł Witold Waszczykowski. To komentarz po informacji o zakażeniu się koronawirusem przez wicepremiera Jarosława Gowina.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jarosław Gowin zakażony koronawirusem. „I mnie w końcu dopadło… Dbajcie o siebie i swoich Bliskich. Kto może, niech się szczepi!”

Dyskusja po chorobie szefa KPRM

Gdy niecały miesiąc temu dowiedzieliśmy się o tym, że na COVID-19 zachorował szef KPRM i pełnomocnik ds. programu szczepień Michał Dworczyk, pojawiło się wówczas wiele głosów nt. błędu, jakim miało być niezaszczepienie polityków na najwyższych i najważniejszych stanowiskach państwowych.

— Ciekawa uwaga Kaźmierczaka: „Niezaszczepienie członków rządu zajmujących się pandemią to żenujący populistyczny absurd”

— Dr Pinkas przestrzega przed populizmem ws. szczepień: Choroba Dworczyka to efekt poddawania się myśli: „co o nas pomyślą”

Najważniejsze osoby w państwo powinny być już zaszczepione?

Dyskusja powraca na wieść o zakażeniu koronawirusem wicepremiera i ministra rozwoju Jarosława Gowina.

Politycy zajmujący kluczowe stanowiska państwowe powinni już dawno być zaszczepieni

— stwierdził na Twitterze były szef MSZ, a obecnie europoseł PiS Witold Waszczykowski. W swoim wpisie wymienił m.in. prezydenta Andrzeja Dudę, premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Piotra Glińskiego, szefa MON i marszałek Sejmu Elżbietę Witek.

11 marca i wiele razy wcześniej napisałem, że robimy z państwa dziadostwo. Niestety dzięki politykom i dziennikarzom, bo podniósłby się wrzask. Tak się odróżnia dojrzałe państwa i polityków od niedojrzałych

— skomentował w dosadniejszych słowach Tomasz Jaskóła, były poseł Kukiz‘15.

To, że członkowie „erki” nie zostali zaszczepieni w pierwszej kolejności, jest żenujące. Oczywiście zarazem zrozumiałe - poziom jazgotu byłby rekordowy

— ocenił Prezes Fundacji Republikańskiej Marek Wróbel.

Czy wyżej zacytowani komentatorzy mają rację?

kpc/Twitter