Międzynarodowa koalicja europosłów zareagowała na próbę nielegalnego wykluczenia przedstawiciela Polski z unijnego organu, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego - informuje w komunikacie organizacja Ordo Iuris. Chodzi o wiceprezesa Ordo Iuris, Tymoteusza Zycha.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jak informuje Ordo Iuris, „w lutym grupa lewicowych eurodeputowanych zaatakowała dr. Tymoteusza Zycha – jednego z przedstawicieli Polski w Europejskim Komitecie Ekonomiczno-Społecznym”.
W liście skierowanym do władz Komitetu m.in. przez Roberta Biedronia i Sylwię Spurek zarzucono mu, że ma konserwatywne poglądy i współpracuje z Instytutem Ordo Iuris – na którego temat pada szereg nieprawdziwych informacji. W wyniku politycznych nacisków dr Zych będzie musiał się tłumaczyć ze swoich poglądów na przesłuchaniu, choć traktaty nie przewidują takich procedur. W obronie dr. Zycha i niezależności EKES wystąpiło we wspólnym liście 26 europosłów z różnych krajów i frakcji w Parlamencie Europejskim. Zaniepokojenie sytuacją wyraziła też delegacja węgierskiego Fideszu
— czytamy w komunikacie.
Organizacja wskazuje, że koalicja poparcia dla przedstawiciela Polski w EKES ma na celu „obronę polskiego interesu oraz sprzeciw wobec prób naruszania unijnych traktatów i wartości, leżących u podstaw funkcjonowania Unii Europejskiej”. Jak czytamy, poparcia udzielili europosłowie z frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, w tym Ryszard Legutko, Zdzisław Krasnodębski, Elżbieta Rafalska, Anna Zalewska, Beata Kempa, Ryszard Czarnecki, Patryk Jaki, a także eurodeputowani z Litwy, Estonii, Hiszpanii, Niemiec i Austrii. List w tej sprawie wysłała także delegacja węgierskiej partii Fidesz.
„Nie ma podstawy dla działań zmierzających do usuwania członków EKES”
Warto podkreślić, że nie ma podstawy dla działań zmierzających do usuwania członków EKES ani do ograniczania ich praw ze względu na ich poglądy. Mimo tego dr Zych ma być przesłuchiwany przez kierownictwo grupy w EKES zrzeszającej organizacje pozarządowe w celu złożenia wyjaśnień na temat jego przekonań w kwestiach etycznych i politycznych. Sytuacja ta stanowi precedens w historii istniejącego od 1957 Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego. Co więcej, jak wynika z art. 300 ust. 4 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, „członków Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów nie wiążą żadne instrukcje. Są w pełni niezależni w wykonywaniu swoich funkcji, w ogólnym interesie Unii”. Skład Komitetu powinien odzwierciedlać rzeczywisty kształt zróżnicowanego społeczeństwa obywatelskiego w Europie, w tym zrzeszeń pracodawców, pracowników i innych organizacji pozarządowych
— pisze w komunikacie Ordo Iuris.
Organizacja informuje też, że zdaniem Zycha kierowane wobec niego zarzuty nie odnoszą się do jego działalności w EKES, a jedynie do jego współpracy z organizacjami społecznymi.
Autorzy listu zmierzającego do zablokowania działalności dr. Zycha w EKES usiłują go piętnować ze względu na jego zaangażowanie w działalność Instytutu Ordo Iuris
— podaje.
Fakt, że dr Zych ma inne poglądy niż lewicowi posłowie, nie jest konfliktem interesów
— mówi cytowany w komunikacie Ordo Iuris europoseł Patryk Jaki, który był jednym z inicjatorów listu poparcia.
Różnica opinii to podstawa demokracji. Próba wyciągnięcia negatywnych konsekwencji wobec członka unijnego organu z powodu tego, że broni polskiego porządku prawnego, to sytuacja bez precedensu
— dodaje.
Minister kultury staje w obronie dr Zycha
W obronie dr. Tymoteusza Zycha stanął również minister kultury Piotr Gliński.
Próba usunięcia z #EKES polskiego przedstawiciela z grupy NGO-sów @TymoteuszZych to jawne łamanie traktów UE i uderzenie w podstawowe europejskie wartości, jakimi są wolność słowa i prawo wyrażania swoich poglądów. W pełni popieram treść listu 26 europosłów w obronie dr. Zycha!
— napisał na Twitterze szef resortu kultury.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/542953-ordo-iuris-proba-wykluczenia-przedstawiciela-polski-z-ekes