„Trzaskowski zaskoczył lawiną pomysłów” - pisze na łamach warszawskiego dodatku do „Gazety Wyborczej” Michał Wojtczuk. Czy to żart?
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Owa „lawina pomysłów” to plan przekształcenia odcinków Królewska – pl. Bankowy i Nowogrodzka – pl. Konstytucji miejskich alei otoczonych szpalerami drzew, stworzenie placu pięciu rogów na skrzyżowaniu Chmielnej, Szpitalnej i Zgody oraz budowa kładki pieszo-rowerowej przez Wisłę.
Powstało wrażenie uruchomienia całej lawiny pomysłów, choć np. modernizacja Chmielnej jest zdarzeniem przyszłym i niepewnym
— stwierdza Wojtczuk.
Odwracanie uwagi od problemów Warszawy?
Zwraca przy tym uwagę na to, że „kładka nie budzi zresztą tak powszechnych pochwał, jak zapowiedź zazielenienia Marszałkowskiej”.
Prezydent przekonuje, że inwestycję warto zacząć teraz, bo ceny wykonawstwa spadły, a rachunki rozłożone będą na trzy lata. I że kładka będzie kołem zamachowym zmian na Pradze, że pomoże zszyć oba brzegi miasta. A także, że atrakcja turystyczna jest miastu potrzebna
— pisze publicysta „GW”.
Pewnie nie wszystkich przekona. Ale już sam fakt, że dyskusja toczy się o inwestycjach, a nie o trzeciorzędnych drobiazgach rozdmuchiwanych przez prorządowe media, jest dla Trzaskowskiego pewnym politycznym sukcesem
— dodaje.
Czy owe „trzeciorzędne drobiazgi rozdmuchiwane przez prorządowe media” to zdaniem autora felietonu coraz to nowe awarie? Jeżeli tak, to tylko pogratulować wyczucia sytuacji…
aw/Gazeta Wyborcza
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/542827-gw-wystawia-trzaskowskiemu-laurke-lawina-pomyslow