„Ileż jeszcze panie komisarzu musimy odbyć debat tutaj w PE, żeby KE zrozumiała, że zegar tyka, demokracja staje się coraz bardziej brunatna. Ten mechanizm jest nadzieją wielu ludzi w Polsce, na Węgrzech, wszystkich tych, którzy demokrację noszą w sercu, że UE obroni ich przed Orbanami, Kaczyńskimi, przed wszystkimi tymi, którzy dzisiaj podnoszą rękę na swoich obywateli” - krzyczał europoseł Lewicy Robert Biedroń na forum PE.
„Ten mechanizm musi szybko zostać wdrożony”
Ten mechanizm musi szybko zostać wdrożony i ani jedno euro nie może trafić w ręce Kaczyńskiego, Orbana, na wzmacnianie ich antydemokratycznego systemu
— mówił.
Te pieniądze muszą trafić w ręce organizacji pozarządowych, wolnych mediów, obywateli i obywatelek tych krajów, które dzisiaj tak dzielnie walczą o demokrację. Ten sygnał dzisiaj musimy mocno i wyraźnie wysłać do Polski, Węgier i wszystkich innych krajów
— dodał.
To przykre, że Robert Biedroń, europoseł z Polski, otwarcie na forum PE domaga się, by nie przekazywano pieniędzy unijnych jego własnemu państwu. W istocie to w praktyce oznacza jego apel: „ani jedno euro nie może trafić w ręce Kaczyńskiego”.
tkwl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/542747-biedron-za-odbieraniem-pieniedzy-polsce