„Wiem, że pan by oczekiwał ode mnie jasnej deklaracji, ale ja mogę powtórzyć to, co powiedziałem wczoraj. Gdyby oczywiście doszło do tego, że kandydatura pana posła Wróblewskiego pojawi się w Senacie, to ja rozważam, czy na niego głosować” - powiedział w radiu RMF FM senator Jan Filip Libicki odnosząc się do poparcia ewentualnej kandydatury Bartłomieja Wróblewskiego na Rzecznika Praw Obywatelskich.

CZYTAJ TAKŻE:

— Nieoficjalnie: Bartłomiej Wróblewski ma zostać nowym kandydatem PiS na RPO. Kandydatury można składać do 19 marca

— Opozycja naciska na Libickiego, by nie poparł Wróblewskiego. „Spokojnie, rozmawiamy z nim”; „Nie gódźmy się na upartyjnienie RPO!”

— Libicki „skłania się” do poparcia kandydatury Wróblewskiego na RPO: Dla wszystkich którzy mnie znają nie jest to zaskoczenie

— PiS nie wyklucza kandydatury Bartłomieja Wróblewskiego na RPO. Terlecki: „Dużo na to wskazuje. Ma odpowiednie kompetencje”

Poparcie dla Wróblewskiego?

Polityk przyznał, że przy sprawie poparcia musi rozważyć dwie kwestie.

Czy kandydatura pana Wróblewskiego to jest zawłaszczenie kolejnej instytucji publicznej w stylu pani Przyłębskiej i TK. Jeśli by tak miało być, to bym na pana Wróblewskiego nie głosował. Czy też pan Wróblewski wykazałby się niezależnością, a broniłby na stanowisku Rzecznika tych wartości, które mnie są bliskie z których obrony jestem znany

— powiedział Libicki.

Wskazał także, że są sprawy, które przekonują go w tym, że Bartłomiej Wróblewski jako RPO byłby „niezależny od PiS”.

Są dwie rzeczy, które mnie do pana Wróblewskiego skłaniają i które wskazują, że mógłby być niezależny od PiS. Pierwsza to piątka dla zwierząt. Przypomnę, że był zawieszony za głosowanie przeciwko „piątce dla zwierząt” już kiedy było wiadomo, że będzie się starał o stanowisko Rzecznika. Zaryzykował pójście pod prąd i głosował przeciwko projektowi, który firmował osobiście Jarosław Kaczyński. Byłem w PiS-ie i wiem, jak trudno jest osobom o poglądach konserwatywnych przeprowadzić w ramach PiS-u pewne rzeczy, które należą do konserwatywnej agendy

— mówił senator PSL.

Kłopot dla PSL

Senator dodał też, że zdaje sobie sprawę z tego, że ewentualne udzielenie poparcia Wróblewskiemu byłoby wielkim kłopotem politycznym dla PSL-u. Nie chcą robić tych kłopotów, Libicki przyznał, że rozważa zostanie senatorem niezależnym.

Zdaję sobie sprawę z tego, że moje ewentualne głosowanie za kandydaturą Wróblewskiego byłoby wielkim kłopotem politycznym dla PSL-u. Ja nie chcę PSL-owi robić kłopotów. Rozważam taki oto wariant, że gdybym się zdecydował głosować na posła Wróblewskiego, a nie chciałbym robić kłopotu PSL-owi, to rozważam to, aby zostać senatorem niezależnym po raz kolejny w moim życiu. To jest jakaś dalsza możliwość, ale biorę ją w jakiejś perspektywie pod uwagę

— powiedział Jan Filip Libicki.

wkt/RMF FM