Robert Węgrzyn po powrocie do PO pnie się po szczeblach kariery. Były poseł objął właśnie funkcję p.o. sekretarza regionu opolskiego Platformy Obywatelskiej. Jak podaje „Fakt”, politycy PO z dołów partyjnych są wściekli na taką decyzję.

CZYTAJ TAKŻE:

— Węgrzyn: „Mogę pomóc PO wygrać te wybory z PiS, jeśli tylko Donald Tusk da mi szansę i miejsce na liście, choćby ostatnie”

— Robert Węgrzyn, poseł od gejów i lesbijek wykluczony z Platformy Obywatelskiej. Partia zaczęła dbać o standardy

Robert Węgrzyn objął funkcję p.o. sekretarza regionu opolskiego Platformy Obywatelskiej. W dwa lata od powrotu do PO, były poseł pnie się do góry w partyjnych strukturach. W planach jest powołanie drugiego koła partii w Kędzierzynie-Koźlu, jednak sprzeciwia się temu zarząd istniejącego już koła PO w mieście

— podała Telewizja Kędzierzyn-Koźle.

Wyrzucenie Węgrzyna z PO

Węgrzyn został w 2011 roku wyrzucony z PO po tym, jak odnosząc się do kwestii legalizacji związków homoseksualnych powiedział: „Z gejami to dajmy sobie spokój, ale z lesbijkami, to chętnie bym popatrzył (…)”. Od tego czasu jednak zdążył już uzyskać mandat radnego województwa opolskiego (w 2018 roku, startując z listy KO), a w styczniu 2019 roku ponownie przystąpił do PO. Teraz, jak widać, zrobił kolejny krok w swojej karierze, ku niezadowoleniu tzw. dołów partyjnych.

„Wspaniały prezent na Dzień Kobiet”

Budka zapowiadał skręt ku walce o prawa kobiet, partia ma walczyć o prawa społeczności LGBTQ+, a tymczasem wraca Węgrzyn, który najchętniej popatrzył by na lesbijki. Bo przecież jeszcze kilka lat temu geje w jego ocenie mieli gwałcić prawa natury

— powiedziała w rozmowie z „Faktem” jedna z osób znająca sytuację regionu opolskiego PO.

Taka decyzja, to, ironizując, wspaniały prezent na Dzień Kobiet

— dodał rozmówca „Faktu”.

tkwl/Facebook/Telewizja Kędzierzyn-Koźle/Fakt