Zróbcie UE strefą wolną dla zdrowego rozsądku - zaapelował w środę w Parlamencie Europejskim polski eurodeputowany Ryszard Legutko (PiS) podczas debaty nad projektem rezolucji w sprawie ogłoszenia Unii Europejskiej „strefą wolności LGBTIQ”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
„Prezydencja portugalska przykłada ogromną wagę do integracji osób LGBTI”
Dyskusję otworzyła Ana Paula Zacarias, sekretarz stanu ds. europejskich Portugalii. Wystąpienie portugalskiej minister było przepełnione ideologią.
Ten temat jest kluczowy, jest niezwykle istotny dla tak wielu naszych obywateli, którzy są obiektem dyskryminacji ze względu na swoją orientację seksualną
— stwierdziła.
Nie ma miejsca na homofobię gdziekolwiek w Europie. Orientacja seksualna i tożsamość płciowa to aspekty tego, kim jesteśmy i nikt nie może czuć konieczności unikania swojego prawdziwego „ja”, aby unikać prześladowania
— dodała, mówiąc o „dyskryminacji”, „nierówności” i „przemocy”.
UE ma jeszcze wiele do zrobienia, aby osiągnąć pełną równość. (…) Prezydencja portugalska przykłada ogromną wagę do integracji osób LGBTI w naszych społeczeństwach i będzie dokładać wszelkich starań, aby ten cel zrealizować
— powiedziała portugalska minister, nie wykluczając rewizji w ramach mechanizmu praworządności (sic!).
„KE popiera intencje PE, by obwołać UE strefą wolności osób LGBTI”
Komisarz UE ds. równości Heleny Dalli wyraziła wdzięczność za debatę.
Komisja Europejska wita z zadowoleniem i popiera intencje PE, by obwołać UE strefą wolności osób LGBTI
— mówiła unijna komisarz, wspominając o deklaracji Ursuli von der Leyen nt. równości dla osób LGBT.
To jeszcze nie jest rzeczywistość, ale chcemy ją osiągnąć. W tej chwili wielu obywateli UE nie ma możliwości korzystać ze swoich swobód. W niektórych krajach osoby LGBTI są atakowane przez figury polityczne i religijne (…). Stały się kozłami ofiarnymi, przedstawia się jak jako zagrożenie dla dzieci
— przejaskrawiała Dalli podczas dyskusji w Parlamencie Europejskim.
Sytuacja we wszystkich krajach UE będzie monitorowana bardzo uważnie
— dodała.
Polska na celowniku!
Jesteśmy tutaj, aby powiedzieć wszystkim osobom LGBTI, że jesteśmy z nimi, że to jest również ich Europa
— opowiadała maltańska europoseł Roberta Metsola z Europejskiej Partii Ludowej, wspominając o Polsce.
Jesteśmy tutaj, aby powiedzieć tym wszystkim w Polsce i poza nią, że ich słyszymy, że UE jest za równością
— stwierdziła.
Hiszpańska socjalistka Iratxe García Pérez również atakowała Polskę!
W UE strefy wolne od ideologii LGBT, wspierane przez polską skrajną prawicę, przypominają nam o barbarzyństwie naszej przeszłości
— mówiła, histeryzując o „homofobicznych krucjatach w Polsce i na Węgrzech”.
Socjalistka powieliła fake newsa polskiego aktywisty LGBT Barta Staszewskiego, mówiąc o tablicach „stref wolnych od LGBT” przy znakach z nazwami miejscowości w Polsce. Choć to happening tęczowego działacza, europoseł przedstawiła wspomniane tablice jako… działania gmin!
Panie Kaczyński, panie Orban! Żadna ideologia nie uzasadnia umieszczania tablic w różnych językach, które dyskryminują mniejszości seksualne
— powiedziała, powielając kłamstwo!
Proszę sobie wyobrazić życie tych osób w gminach, które ogłosiły się strefą wolną od ideologii LGBT
— dodał francuski europoseł.
Estoński polityk Jaak Madison zwrócił uwagę na oczywistość, że w państwach członkowskich UE orientacja nie jest kryminalizowana!
Nie zakazuje się żyć z tym, kim chce się żyć, więc to, co tutaj słyszymy, to po prostu propaganda
— powiedział w stanowczych słowach.
Niektóre państwa promują po prostu swoje tradycyjne wartości rodzinne i dzieci w przedszkolu nie powinny mieć do czynienia z propagandą mniejszości seksualnych
— podkreślał.
Jesteśmy tutaj skonfrontowani z lewicową ideologią. (…) Niech żyje bezpieczna rodzina z ojcem i matką
— spuentował estoński europoseł.
Prof. Legutko: Zróbcie UE strefą wolności dla zdrowego rozsądku
Głos w dyskusji zabrał również europoseł PiS prof. Ryszard Legutko (EKR), miażdżąc projekt rezolucji i argumentację lewicy.
Tekst [rezolucji] przygotowany prze PE jest absurdalny i pokazuje, że ta izba stała się wielką ideologiczną machiną, które chce w Unii stworzyć nowego człowieka za wszelką cenę, nawet łamiąc prawo i gwałcąc prawdę
— mówił.
Szef delegacji EKR przypomniał, że według Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej kwestia małżeństwa jest regulowania zgodnie z ustawami krajowymi, a w Polsce i także innych krajach, konstytucja stanowi o małżeństwie jako związku kobiety i mężczyzny.
Kiedy więc samorządy bronią rodzinę i nie życzą sobie ideologicznych oficerów wkraczających do szkół i opowiadania dzieciom absurdów o genderach i płynności płci, to stoją na gruncie krajowego prawa, konstytucji i europejskiej Karty Praw Podstawowych. Obrona rodziny to ich święte prawo i nie wolno im tego prawa odbierać
— podkreślał.
Cała akcja prowadzona przeciwko tym samorządom, również przez Komisję, jest bezprawna i stanowi brutalną presję, podobnie jak dzisiejsza akcja PE. To polityka zastraszania ludzi, upokarzania wspólnot
— punktował.
Ideologiczny amok tutaj się unosi. Nie macie szacunku do ludzi. Jak każda radykalna lewica chcecie przeprowadzić rewolucję
— powiedział.
Prof. Legutko zacytował też dane OBWE dotyczące ataków na osoby homoseksualne w 2019 roku. W Holandii było ich 574, RFN - 248, w Belgii - 163. Z kolei na Litwie - 2, a w Polsce - 16.
Może powinniśmy tutaj mówić o Niemczech i Belgii, a nie o Polsce i innych krajach Europy Wschodniej? Kraje Europy Zachodniej prześcigają się w akcjach ideologicznych. Już od żłobka karmicie niemowlaki genderami i płynnością płci. Oficerowie ideologiczni nie wychodzą ze szkół, mediów i korporacji. Utrudniacie badania naukowe, wprowadzacie cenzurę na te tematy. Zatruwacie język i umysły polityczną poprawnością i co z tego macie? Efekt odwrotny od zamierzonego. To tam jest przemoc
— mówił.
Prof. Legutko wspomniał też o rzekomych „strefach wolnych od LGBT” w Polsce.
Uspokójcie się ideologicznie. Dajcie ludziom żyć. Nie róbcie rewolucji. Zróbcie Unię strefą wolną dla zdrowego rozsądku. Ja wiem, że to trudne, ale mimo wszystko polecam. A przynajmniej nie mówcie nieprawdy. Bo jak twierdzicie, że taki kraj jak Polska, to jest kraj wrogi dla osób homoseksualnych, że u nas są „strefy wolne od LGBT”, to mówicie nieprawdę. A mówienie nieprawdy to jest wstyd. Jeżeli jeszcze rozumiecie, co to słowo znaczy
— spuentował.
Halicki atakuje PiS: Tych nieprzyzwoitych musi odsunąć polskie społeczeństwo
Europoseł PO Andrzej Halicki (EPL) postanowił wykorzystać dyskusję, by uderzyć w PiS na potrzeby krajowej wojenki prowadzonej przez opozycję! Mówił bowiem o „odsunięciu od władzy” polityków - jak określił - „nieprzyzwoitych”.
Jest oczywiste, że gdyby we wszystkich krajach członkowskich rządzili ludzie przyzwoici, nie potrzebowaliśmy tej dyskusji
— mówił Halicki podczas dyskusji w PE, akcentując że występuje jako… „Polak, katolik i chrześcijanin” (sic!).
Wstyd panie Legutko, że stanął pan po ciemnej stronie
— powiedział.
Jest mi wstyd, jako Polakowi, że najwyżsi rangą politycy, w tym prezydent i minister sprawiedliwości, używają słów nienawiści i wykluczenia
— dodał, cytując słowa śp. Władysława Bartoszewskiego o tym, że „warto być przyzwoitym”.
Ale tych nieprzyzwoitych musi odsunąć polskie społeczeństwo
— powiedział na koniec, ujawniając prawdziwe intencje takich debat!
Jaki: Wam wcale nie chodzi o tolerancję, wam chodzi o ekspansję lewicowych działaczy
Oczywiście w Polsce nie ma żadnych stref wolnych od LGBT (…) Wam wcale nie chodzi o tolerancję, wam chodzi o ekspansję lewicowych działaczy na tradycyjne wartości. Znów widać na tej sali kolonialne myślenie, że wasza kultura jest lepsza niż polska
— występował europoseł PiS Patryk Jaki.
W Polsce jest mniej ataków na osoby LGBT niż w postępowej Holandii czy Belgii. To w Polsce nigdy homoseksualizm nie był karany
— przypominał.
Może ta tradycyjna kultura wcale nie jest gorsza niż ta wasza nowa inżynieria społeczna? (…) Nikt z was nie będzie uczył Polaków kultury
— wezwał Patryk Jaki.
olnk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/542575-burzliwa-dyskusja-w-pe-o-lgbt-mocny-glos-prof-legutko