Zdobycie w Senacie większości, która poparłaby kandydaturę posła PiS Bartłomieja Wróblewskiego na Rzecznika Praw Obywatelskich może być trudne, ale na razie ten kandydat nawet nie jest zgłoszony - podkreślił w środę marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
CZYTAJ TAKŻE:
Wróblewski kandydatem na RPO?
O możliwej kandydaturze posła Wróblewskiego na RPO informowało we wtorek radio RMF FM.
W środę wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki pytany przez dziennikarzy w Sejmie o kandydaturę PiS na RPO, czy to może być poseł Bartłomiej Wróblewski, odparł:
Złożymy w najbliższym czasie, ale bardzo możliwe, że to będzie Wróblewski.
Dopytywany później przez dziennikarzy, Terlecki potwierdził, że „dużo na to wskazuje”, że kandydatem będzie właśnie Wróblewski. Pytany, dlaczego, odparł:
Bo ma odpowiednie kompetencje.
Możliwe poparcie ze strony Libickiego
Do ewentualnej kandydatury Wróblewskiego na RPO odniósł się senator PSL Jan Filip Libicki.
Skoro zostałem wywołany do tablicy to informuję, że skłaniam się do poparcia posła Wróblewskiego. Myślę że dla wszystkich, którzy mnie znają, nie jest to specjalne zaskoczenie
— napisał senator w środę na Twitterze.
Grodzki „przewiduje” problemy
Marszałek Grodzki pytany przez dziennikarzy o tę kandydaturę podkreślił: „Wszystkich w Senacie traktujemy jednakowo, z należytym szacunkiem, ale też dokładnie odpytujemy i dokładnie staramy się poznać poglądy kandydata”.
Opierając się na tym, co wiemy o kandydacie, zdobycie większości Senatu dla takiego kandydata może być trudne. Ale to są na razie spekulacje, bo na razie nie jest formalnym kandydatem
— powiedział marszałek.
Przypomnę różne zabiegi rzekomo niezależnego kandydata pana Wawrzyka, który później zapisał się do PiS. W Senacie pytania i rozmowy senatorów pokazały, że nie jest to kandydat niezależny
— dodał.
Grodzki zaznaczył, że „znając zmienność poglądów w PiS” nie zdziwiłby się, gdyby „na końcu pojawił się jakiś inny kandydat”.
Pytany o słowa senatora Libickiego marszałek zwrócił uwagę, że na razie napisał on iż „skłania się” do poparcia Wróblewskiego.
Skłaniam się, a poprę to różnica
— zauważył Grodzki.
Skłaniam się żeby pana zoperować, a pana zoperuje to jest różnica
— dodał, zwracając się do dziennikarza.
Nie odpowiedział na pytanie, czy sam podniesie rękę za Wróblewskim.
Znacznie przychylniej wypowiedział się o ewentualnej kandydaturze niezależnej senator Lidii Staroń.
Pani senator, jeśli miałbym zestawić z panem Wróblewskim, to zrobiła dużo więcej jako senator, czy wcześniej jako poseł dla losu ludzi pokrzywdzonych, ma na tym polu konkretne dokonania
— powiedział Grodzki.
Ale byłaby tak samo starannie rozpatrywana w Senacie, jak wszyscy inni kandydaci
— dodał.
Kandydatów na RPO można ponownie zgłaszać w Sejmie do 19 marca.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/542533-grodzki-kreci-nosem-na-ewentualna-kandydature-wroblewskiego