Czy wyobrażają sobie państwo, że firma wiceszefa współrządzącej partii występuje do Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, nadzorowanego przez prezesa tejże partii i dostaje 10 mln zł na biznes powiązany z kryptowalutami? Albo że ten sam wiceszef współrządzącej partii lobbuje u różnych urzędników rządowych, by oddać strategiczny obszar (formalnie tylko budowy systemu opłat drogowych, a w rzeczywistości również możliwości śledzenia pojazdów w Polsce) zagranicznej spółce powiązanej z kremlowskim oligarchą?
To dwa fakty z działalności Roberta Anackiego, którego na swojego zastępcę wziął do Porozumienia Jarosław Gowin. Opisaliśmy je z Marcinem Wikłą w ostatnim numerze tygodnika „Sieci”.
Po szczegóły – niezwykle interesujące – odsyłam do tekstu. Jego bohater odniósł się do tej publikacji w następujący sposób na Twitterze:
To ja króciutko: ten tekst nie opisuje żadnej afery, on sam jest aferą. Jedyne co trzeba wyjaśnić w tej sprawie jest to, czy ten tekst jest wynikiem braku rzetelności, czy też autorzy są czyimiś najemnikami.
Jak to zwykle w takich przypadkach bywa, pan Anacki stawia nam zarzut nierzetelności, nie wskazując, na czym miałaby ona polegać. Opisaliśmy fakty, nic więcej. I pan Anacki nie może im zaprzeczyć. Pewnie wie, że jest dużo świadków i dokumentów te fakty potwierdzających. Więcej wyjaśniać nie musimy.
Możemy tylko zapytać:
Czy nie jest prawdą, że działająca w branży kryptowalut firma Tecra sp. z o.o. w czasie, gdy jej współwłaścicielem i członkiem zarządu był pan Anacki wystąpiła do nadzorowanego przez Jarosława Gowina NCBiR o dotację w wysokości 10 mln zł i ją otrzymała?
Czy nie jest prawdą, że pan Anacki lobbował u członków rządu, a także u wpływowych polityków swojej partii ws. oferty słowackiej firmy SkyToll jako rzekomo najlepszej z punktu widzenia interesów RP?
Czy nie jest prawdą, że rozsyłał ww. osobom (a niektórym chciał rozsyłać) ofertę reklamującą SkyToll, przygotowaną przez ludzi współpracujących ze słowacką spółką?
Czy nie jest prawdą, że niemal natychmiast po tym, jak do Sejmu wpłynął projekt ustawy przekazującej budowę systemu eTOLL z resortu infrastruktury do finansów, pan Anacki próbował zainteresować ofertą SkyToll wiceministra finansów?
Bardzo jestem ciekaw, czy pan Anacki spróbuje karkołomnej sztuki zaprzeczenia tym faktom.
I mogę tylko wyrazić nadzieję, że odpowiednie służby oraz polityczni przełożeni pana Anackiego wnikliwie zapoznają się z kulisami działalności bliskiego współpracownika wicepremiera.
A za kilka dni opiszemy, jak pan Anacki radzi sobie z działalnością w politycznej kuchni i wykonywaniem partyjnych poleceń.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/542496-tak-dzialalnosc-najemnika-gowina-to-jest-afera