„Moim zdaniem nie ma takiej możliwości (poparcia przez Solidarną Polskę - red.), dlatego że, po pierwsze, uważamy że to jest słaby interes dla Polski. Tu nie chodzi w ogóle o pieniądze, tu chodzi o kwestie ustrojowe, bo pieniądze Polska tak czy siak dostanie” - mówił Patryk Jaki pytany przez Konrada Piaseckiego, o poparcie w polskim Parlamencie Funduszu Odbudowy.
CZYTAJ TAKŻE:
Cały czas czuję się dobrze w obozie Zjednoczonej Prawicy, aczkolwiek nie ma też co ukrywać – są pomiędzy nami różnice, ale dlatego, że jesteśmy koalicją, a nie jedną formacją i są też pomiędzy innymi fundamentalne różnice, ale dalej więcej nas łączy niż dzieli
— powiedział Jaki w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.
Patryk Jaki krytycznie o Funduszu Odbudowy
Przede wszystkim w parlamencie polskim nie będzie żadnego głosowania nad ratyfikacją Funduszu Odbudowy. Będzie głosowanie o udostępnieniu tzw. zasobów własnych, to znaczy uwspólnotowieniem długu. To jest decyzja o tym, żeby Polska zgodziła się na to, żeby ręczyć za dług innych państw, uzyskując w zamian pożyczki i dotacje, pożyczki które będzie musiała spłacić i dotacje, które też trzeba będzie spłacić
Jaki był pytany co musi się stać, żeby koalicjant PiS poparł ratyfikację Funduszu Odbudowy.
Moim zdaniem nie ma takiej możliwości (poparcia przez Solidarną Polskę - red.), dlatego że, po pierwsze, uważamy że to jest słaby interes dla Polski. Tu nie chodzi w ogóle o pieniądze, tu chodzi o kwestie ustrojowe, bo pieniądze Polska tak czy siak dostanie. Natomiast chodzi o to, że uwspólnotowienie długu znaczy to, że Polska ręczy np. za długi Grecji czy tam Hiszpanii i to w bardzo długiej perspektywie. Uważam, że jest ogromnym zagrożeniem i to po prostu nie jest konieczne
— mówił.
To nie jest Fundusz Odbudowy, tylko uwspólnotowienie długu, czemu się sprzeciwiam. To po pierwsze, a po drugie, uważam że wtedy Solidarna Polska, oczywiście to decyzja zarządu, ale wtedy nie będzie dla nas miejsca w koalicji [gdyby PiS postawiło twarde warunki], dlatego że po pierwsze ta federalizacja UE, uważam że to zagrożenie dla Polski, dla spadku znaczenia Polski w ogóle w Europie i świecie, a po drugie dlatego że łącznie budżetu z ideologią to jeszcze większe zagrożenie niż to pierwsze, które wskazałem
— dodał.
Prowadzący dopytywał także Jakiego czy premier Mateusz Morawiecki powinien pozostać na swoim stanowisku.
To jest decyzja największego koalicjanta. My ją szanujemy, koalicja musi się wzajemnie szanować, musi szanować również różnice pomiędzy nami. To decyzja największego koalicjanta, natomiast rzeczywiście w tej jednej sprawie i kilku innych jest pomiędzy nami fundamentalna różnica
— powiedział.
Prezes Orlenu premierem?
Europoseł został zapytany czy Daniel Obajtek ma predyspozycje do tego, żeby zostać premierem.
Uważam, że jest wyjątkowo utalentowaną osobą, ale kto zostanie premierem, będzie decydowała największa partia
— odpowiedział.
W rozmowie Konrad Piasecki poruszył także temat taśm ujawnionych przez „GW”, które są dowodem na rzekome prowadzenie przez niego firmy, w czasie kiedy pełnił funkcję wójta Pcimia.
Daniel Obajtek mówi, że to jest nagranie z czasu, kiedy nie był wójtem
— mówił Jaki.
Nie znam wszystkich materiałów w tej sprawie. Wiem tylko tyle, że niech to badają instytucje. Natomiast wiem tylko tyle że Daniel Obajtek mówi, że nie można zweryfikować tego, skąd pochodzi ta taśma. Jego zdaniem pochodzi z czasów, kiedy on nie był wójtem, a mam ograniczone zaufanie do „Gazety Wyborczej”
— dodał.
mm/tvn24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/542333-patryk-jaki-to-nie-jest-fo-tylko-uwspolnotowienie-dlugu