Sylwia Spurek dzielnie realizuje swoją misję zmiany świata. Z taką samą gorliwością jak o polską praworządność i upowszechnienie weganizmu, promuje nieskrępowaną możliwość zabijania nienarodzonych dzieci. Nie mogło więc zabraknąć jej także 8 marca - w Dzień Kobiet.

CZYTAJ TAKŻE:

— Lewica składa w Sejmie projekt ustawy zmieniającej definicję gwałtu. Internauci mają wątpliwości: „Widzę 100 scenariuszy do nadużyć”

— Feministki znieważyły symbol narodowy? Podczas trójmiejskiej manify ułożyły flagę Polski na mokrej ziemi w kształt błyskawicy

— UJAWNIAMY. „Kasta”, Lempart i Bodnar łączą siły! Chcą teraz promować LGBT, aborcję i rewolucję. O co naprawdę chodzi w akcji „Tour de Konstytucja”?

Dzień Kobiet według feministek

Była europosłanka Wiosny swój wywód rozpoczęła od oświadczenia, że „8 marca to nie jest dzień goździków i rajstop”. Czym w takim razie jest ten dzień?

To dzień gniewu i walki, siostrzeństwa i solidarności. Dzień zmieniania świata. Tak trafnie przypomniał Ogólnopolski Strajk Kobiet. W pełni wspieram akcję Dzień Kobiet Bez Kompromisów

— oświadczyła Sylwia Spurek.

Aborcja prawem człowieka?

Spurek przekonywała, że „prawo aborcyjne powinno być czystą kartką”, a ona sama ochoczo wspiera inicjatywę „Legalna aborcja bez kompromisów”.

Bo prawa człowieka, kobiet, w tym prawo do bezpiecznej i legalnej aborcji to nie temat do dyskusji, kompromisów albo poddania pod referendum. Prawo aborcyjne powinno być czystą kartką – bo aborcja to normalne świadczenie medyczne i nie wymaga przepisów szczególnych czy specustaw. Zanim jednak osiągniemy ten cel, musimy wyraźnie podkreślić, że każda osoba ma prawo do wyboru, że każda kobieta w ciąży ma prawo tę ciążę przerwać. Dlatego wspieram inicjatywę Legalna aborcja bez kompromisów i zachęcam do podpisania projektu ustawy. Szczególnie dzisiaj – w Dzień Kobiet Bez Kompromisów

— stwierdziła Sylwia Spurek.

wkt/TT