„Nie może być tak, że pieniądze, które mają ratować polską gospodarkę, miejsca pracy, mają dać kopa polskiej gospodarce będą wydawane w sposób nietransparentny, centralny i przez kolejnych pisiewiczów” - grzmiał na antenie TOK FM lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka.
Jesteśmy otwarci na rozmowy, ale pan premier musi zrozumieć, że te rozmowy powinny być toczone w parlamencie. Senatorowie pokazali dobre rozwiązanie. To jeden z pomysłów na zabezpieczenie się przed centralizmem i uznaniowością wydatków publicznych ze środków europejskich, żeby nie powtórzył się scenariusz Funduszu Inwestycji Lokalnych, kiedy rząd wg własnego widzimisię przeznaczył środki prawie wyłącznie w tych miejscach, w których PiS uzyskuje duże poparcie z pominięciem większych ośrodków miejskich
— twierdził polityk.
I tym razem nie obyło się bez rytualnego pokazu niechęci wobec prezesa PiS.
Kaczyńskiemu nie przejdzie przez gardło słowo „kompromis”, „rozmowa”, „opozycja”. To jest człowiek, który genetycznie nie potrafi współpracować, tylko chce narzucać swoje rozwiązania. My wielokrotnie podkreślaliśmy, że jesteśmy gotowi na dobrą rozmowę o przyszłości. Uważamy, że tego oczekują nasi wyborcy, bez względu na to, na kogo głosują, żeby środki z Funduszu Odbudowy były wydawane racjonalnie, ale również w oparciu o samorządy
— mówił Budka.
Odnosząc się do kwestii ewentualnego porozumienia rządzących z opozycją ws. Funduszu Odbudowy, przewodniczący PO, stwierdził:
Na razie nie ma żadnego sygnału ze strony premiera Morawieckiego. Oni tłuką się między sobą. Cały czas widzimy wyciąganie wzajemnych kwitów, używanie do tych rozgrywek prokuratury. Parlament jest takim miejscem.
Budka szybko znalazł pretekst do ataku na premiera.
Niestety, premier zdecydował się, że rozgrywki wewnętrzne są dla niego ważniejsze. Wczoraj zamiast przyjść do parlamentu, powołał kolejną radę składającą się z posłów PiS-u. Radę polityczną przy premierze, w której pan Suski, Kuchciński i inne orły polskiej polityki będą mu doradzać. Ja mam radę dla premiera Morawieckiego, żeby jednak rozmawiał z tymi, którzy realnie mogą w parlamencie zagłosować za Funduszem Odbudowy
— grzmiał.
Budka stawia na rząd techniczny
Lider Platformy ponownie odniósł się do postulatu powołania rządu technicznego.
Wyraźnie mówię o kwestiach technicznych, o tym że możemy wspólnie zakończyć te bardzo złe dla Polski rządy, być może rządy, które nie mają większości, ale do tego potrzeba męskich decyzji. Nie może być tak, że ktoś jeszcze przez 2 lata będzie firmował ten rząd, będzie wicepremierem, będzie obsadzał swoimi ludźmi spółki skarbu państwa, agencje, a potem, 3 miesiące przed wyborami stwierdzi, że to nie była taka droga
— powiedział.
Nie zabrakło też spiskowych teorii.
Kaczyński próbuje zbudować nową większość w parlamencie. Wysyła takie sygnały do posłów niezrzeszonych. Będzie próbował kraść posłów zarówno Solidarnej Polsce, jak i Porozumieniu Gowina i dlatego mówię wyraźnie, że dla niektórych ten czas może się kończyć
— mówił Budka.
Wspólny kandydat opozycji w Rzeszowie?
Przewodniczący PO skomentował też sytuację w Rzeszowie. Zapytany o możliwość wystawienia wspólnego kandydata opozycji w wyborach na prezydenta tego miasta, powiedział:
Nie chcę zapeszać, ale te rozmowy będą, mam nadzieję, miały wkrótce pozytywny finał. Wszyscy wiemy, że Rzeszów będzie takim miejscem, w którym dojdzie do bitwy między Polską samorządną a Polską zarządzaną centralnie.
I w tym przypadku Budka straszy partią rządzącą.
PiS rzuci wszystkie siły, żeby zdobyć to miasto. Nawet dzisiaj mam kolejne rozmowy z przedstawicielami samorządu rzeszowskiego. Staramy się wyłonić osobę, która będzie do zaakceptowania dla wszystkich ugrupowań opozycyjnych, będzie osobą kompetentną, znającą samorząd
— zapewniał.
Szefowi PO bardzo łatwo przychodzi krytyka oponentów. Gdy jednak trzeba mówić o konkretach, jego formacja ma tylko jeden postulat - odsunąć PiS od władzy. Najlepiej już, teraz, zaraz. Bo po co czekać do wyborów? Tyle na temat poszanowania woli społeczeństwa w Platformie.
gah/TOK FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/541671-budka-swoje-kaczynski-genetycznie-nie-potrafi-wspolpracowac