Ciekawe informacje napływają do nas z obozu mediów III RP. Jak twierdzą nasi rozmówcy z kilku źródeł, prawdziwym powodem szaleńczych, opartych na rewelacjach ludzi skazywanych prawomocnymi wyrokami ataków na prezesa Daniela Obajtka, jest desperacka próba opóźnienia przejęcia przez Orlen faktycznej kontroli nad Polska Press. Ten do niedawna niemiecki koncern, będący właścicielem kilkunastu ważnych gazet regionalnych, został kupiony przez PKN Orlen.
CZYTAJ NAJNOWSZE DONIESIENIA: Umowa kupna Polska Press przez PKN Orlen podpisana! „Do każdego biznesu podchodzimy w sposób ewolucyjny a nie rewolucyjny”
Zwróćcie uwagę na skoordynowany charakter ataku i fakt, że najmocniej uderzają ci, którzy wcześniej organizowali akcję „Media bez wyboru”: „Wyborcza”, TVN i „Rzeczpospolita”. Dla tych ludzi i form transakcja przejęcia Polska Press z powrotem przez kapitał polski, na dodatek państwowy, jest czymś skandalicznym, policzkiem im wymierzonym. Jest pierwszą od lat realną zmianą w tym obszarze
— słyszymy.
Według naszych informatorów wymyślono więc następującą operację: uderzenie w Obajtka, nawet bez dowodów, osłabi go i utrudni Orlenowi wykonanie zmian w zakupionej spółce.
Chodzi o to, by był sparaliżowany decyzyjnie
— twierdzi nasz rozmówca.
Zakup przez Orlen koncernu Polska Press było zostało odczytane jako przejęcie tego, co III RP uważa za swoje zasoby. Te gazety lokalnie rozdawały często karty, zwykle sprzyjając obozowi lewicowemu. I tę napaść na Obajtka trzeba czytać w tym kontekście
— dodaje inny.
wu-ka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/541613-czy-w-tle-atakow-na-obajtka-jest-przejecie-polska-press