„Chciałbym, marzy mi się, aby takich ostatecznych i dobrych wreszcie wyroków było więcej w polskich sądach” - mówi portalowi wPolityce.pl Andrzej Rozpłochowski, komentując skazanie za korupcję byłego senatora PO Józefa Piniora. „To jest jego osobista klęska”- ocenia Krzysztof Wyszkowski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Odnosząc się do skazania Józefa Piniora, skądinąd uchodzącego za legendę „Solidarności” Andrzej Rozpłochowski stwierdza:
Takiej fałszywej legendy „Solidarności”, takiej pseudo legendy jak Władysław Frasyniuk, Zbigniew Janas, Zbigniew Bujak i tym podobnych osób. To jest fałszywa legenda, bo to ludzie niegodni prawdziwej, dobrej legendy „Solidarności”. Oni swoim działaniem, jak widzimy, swoim brakiem etyki, brakiem moralności, skłonnością do korupcji kompromitowali „Solidarność” jako taką i kompromitowali siebie jako działaczy, jako ludzi, którzy reprezentują szczytne ideały „Solidarności”.
Andrzej Rozpłochowski wyraża zadowolenie z wyroku sądu ws. Piniora.
Bardzo się cieszę, że ten wyrok zapadł, że jest on prawomocny. Miejmy nadzieję, że pan Pinior nie będzie wnosił przez swoich prawników o kasację. Wyrok jest prawomocny i bardzo się cieszę, że wreszcie pójdzie siedzieć nie niby to za „Solidarność” jako fałszywa legenda „Solidarności”, tylko pójdzie siedzieć za czyny kryminalne, za defraudację pieniędzy w nieuczciwy sposób, niegodny działacza „Solidarności”
— podkreśla.
Chciałbym, marzy mi się, aby takich ostatecznych i wreszcie dobrych wyroków było więcej w polskich sądach
— dodaje Rozpłochowski.
„To jest jego osobista klęska”
Z kolei Krzysztof Wyszkowski nie uważa, aby sprawa korupcji Józefa Piniora przyniosła wstyd „Solidarności” jako organizacji:
W „Solidarności” było 10 mln ludzi. On był rzeczywiście wyjątkowy, wyjątkowo sławny, ale ostatecznie wśród 10 milionów musiała być jakaś ilość ludzi nieuczciwych, pokaźna nawet.
To jest smutne, że człowiek, który bardzo umiejętnie i rzetelnie rozliczał się z tych 80 mln, które zachował dla „Solidarności” po wprowadzeniu stanu wojennego połasił się w końcu na jakieś głupstwa. Ale starość nie radość. Może gdzieś tutaj jakieś kłopoty? Ja bym raczej oddzielał to od „Solidarności”. To jest jego osobista klęska
— konstatuje.
aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/541595-tylko-u-nas-legendy-s-komentuja-skazanie-piniora