Nie ma wątpliwości, jak będzie wyglądała debata publiczna i w którą stronę powędrują zapisy polskiego prawa, jeśli do władzy dojdzie lewica – czy to spod znaku Koalicji Obywatelskiej czy to samej czerwonej Lewicy. Większych różnic światopoglądowych i tak między nimi nie ma. Wczorajszy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych pokazał jak podle wciąż przekłamuje się historię, powielając tępą, stalinowską narrację o Niezłomnych. Dziś, po wyroku sądowym ws. profanacji wizerunku Matki Bożej, przekonaliśmy się jak dławione będzie prawo katolików do poszanowania uczuć religijnych.
Poziom świadomości historycznej dużej części młodych ludzi z pewnością kryje wiele braków, co jest prostym skutkiem wieloletniej edukacji pozbawionej formacji tożsamościowej. Nie ma się więc co dziwić, że Lewicy tak łatwo porwać najmłodszy elektorat na zmanipulowany przekaz „rewolucyjny”. Zakwestionowanie ładu publicznego, odwrócenie się od treści konserwatywnych i bojkotowanie Kościoła z wyjątkową łatwością rezonują z anarchistycznym buntem młodzieży. Bezkrytycznie przyjmują wszelkie możliwe treści i idą w każdą propagandę. Lewica od lat sieje neomarksistowskie wzorce i narzuca komunistyczną interpretację historyczną. Widać wyraźnie nową odsłonę stalinowskich kłamstw o „zaplutych karłach reakcji”. Politycy Lewicy i Koalicji Obywatelskiej bez mrugnięcia okiem plują na Żołnierzy Niezłomnych, odtwarzając kłamliwe, komunistyczne kalki.
CZYTAJ WIĘCEJ:
— Joanna Senyszyn opluwa Żołnierzy Wyklętych: „Mordowali dzieci”
Dokładnie taką samą, stalinowską kreską rysowany jest przekaz na temat Kościoła. Cała debata publiczna sprowadzona została dziś do problemu pedofilii, jakby nic innego w przestrzeni wspólnoty się nie działo. Jednostkowe problemy rozciągane są na cały ogół, który należy zwalczać jako zbiorową patologię. Towarzyszy temu nawoływanie do fizycznych ataków i podejmowania aktów apostazji.
Nie brakuje też coraz to nowych profanacji, ukazywanych za naturalne i uprawnione wyrażanie sprzeciwu. Dzisiejszy wyrok Sądu Rejonowego w Płocku, uniewinniający osoby oskarżone o profanację wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej i obrazę uczuć religijnych, otwiera nowy kierunek walki z katolicyzmem.
CZYTAJ WIĘCEJ: Skandaliczny wyrok ws. profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej! Trzy oskarżone zostały uniewinnione przez Sąd!
Na posterunku natychmiast znalazła się Koalicja Obywatelska. Posłowie Nowoczesnej zażądali wykreślenia z kodeksu karnego artykułu o obrazie uczuć religijnych.
Jeżeli ktokolwiek poczuje się urażony, ma do tego narzędzia, żeby wszczynać postępowanie cywilne, może to robić na podstawie kodeksu cywilnego. Nie ma potrzeby, żeby tego typu przepis funkcjonował w kodeksie karnym i był kagańcem, na przykład na twórców, dziennikarzy i ograniczał wolność słowa
— stwierdził na konferencji prasowej Adam Szłapka, dodając że „fundamentem Nowoczesnej od samego początku była wartość świeckiego państwa”.
Artykuł 196 (o obrazie uczuć religijnych) jest zaprzeczeniem zasady rozdziału Kościoła i państwa. Zarówno artykuł 196, jak i 212 (w sprawie pomówień), jest tak naprawdę formą cenzury, przy pomocy prawa karnego, przeciwko artystom, przeciwko działaczom, ale również przeciwko dziennikarzom
— oceniła Lubnauer. W jednym z wywiadów broniła wniosku, przekonując że zapis ten używany jest przeciwko artystom, którzy nie mogą swobodnie realizować się twórczo czy to na scenie czy w galeriach.
Po co zmieniać prawo, skoro – jak pokazuje dzisiejszy wyrok – i tak nie działa? Obrazoburcza „Klątwa” wystawiana była bezczelnie w teatrze finansowanym przez samorząd z publicznych środków, akty profanacji pojawiają się na niemal każdym proteście LGBT+ czy aborcjonistów. I jakoś trudno doczekać się od wymiaru sprawiedliwości wyegzekwowania chronionej prawem ochrony uczuć religijnych. A lewica coraz silniej urabia opinię publiczną przesuwając kolejne granice przyzwoitości i futrując medialną przestrzeń skandalicznymi kłamstwami.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/541482-szturm-lewicystalinowskie-lgarstwa-o-wykletych-i-profanacje